Co tam Panie w polityce…?

4
27.03.2002
Trochę się nam ożywiły ostatnio, dość niemrawe gremia elbląskie. Może to wiosna w każdym wzbiera życiodajne soki i adrenalinka mu skacze…
Ale to chyba zbawienny wpływ zbliżających się wyborów. Prawdę powiedziawszy to w kraju mamy nieustająca kampanię wyborczą. Bo albo jesteśmy na początku jednej i w tym samym miejscu na końcu drugiej. Ale nie dla wszystkich jest to treść i najistotniejsza część życia. Wielu spośród nas te sprawy zupełnie nie interesują i ożywiają się tylko troszeczkę w apogeum zapasów wyborczych, potem wpadając w niebyt twórczy, stwierdzając, że i tak nic nie wskórają. Nad takim pojmowaniem sprawy powinni się zastanowić poważnie socjologowie i wielu naszych mężów stanu. A tak prawdę powiedziawszy to władza i społeczeństwo to dwa ogromne zwierciadła skierowane na siebie i wzajemnie się odzwierciedlające w obrazie rzeczywistym. Reakcje jednych stanowią natychmiast kontrreakcję drugich, ściśle zależną i w relacji do tych pierwszych. Nie da się tego uniknąć - to są jakby naczynia połączone. Bywają jednak wyjątki od tej reguły wyrażone szczególnymi patologiami jednych jak i drugich. Ano bywają i tworzą rzeczywistość tą realna, obok nas. Dlatego tak istotna sprawą jest reagowanie na każdy taki przypadek zarówno społeczeństwa jak i władz, bo jedni bez drugich niestety nic nie znaczą. I to by było na tyle, chwilowo oczywiście.
Aborygen Miejscowy

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Aborygenie Miejscowy - i wywód cienki i wnioski jeszcze cieńsze. Nie mając nic do powiedzenia, przyoblekłeś to w słowa. Nie potrzeba tu ani socjologów, ani wytrawnych polityków. Te wszystkie zależności i inne chytrości opisał dokładnie Niccolo Machiavelli. I co Ty Kochany wymyślasz? W ten piękny dzień wiosenny i ludziom psujesz dobry nastrój ? :-((((((
egzegeta (2002.03.27)

info

0  
  0
MILCZENIE JEST ZŁOTEM.
czytelnik (2002.03.27)

info

0  
  0
Aborygenie ciągle miejscowy. Jak postawisz lustro naprzeciwko lustra to się robi nieskończoność. Stawianie ich w naszym kraju i mieście też powoduje odbicie nieskończonej naiwności i głupoty z nieskończonym cwaniactwem. W źle rządzonym kraju między władza i społeczeństwem stawia się aparat przymusu ,który złe rządzenie oprawi w złe prawo egzekwowane w imieniu tylko jednej ze stron. Nie pomogą demokratyczne wybory i lewicowo prawicowe kombinacje jeżeli nie będzie miejsca na mądrość, szerokie wizjonerskie myślenie i wyobraźnia ,która podpowie władzy dla kogo istnieje. I wiosna tu nie pomoże.
de-bil (2002.03.27)

info

0  
  0
Aborygenie, o co chodzi? przecież to bełkot o niczym, prawie jak nasze władze...
qaz (2002.04.10)

info

0  
  0