Co gubią i znajdują elblążanie

14
23.01.2023
Co gubią i znajdują elblążanie
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację tekstu (fot. Anna Dembińska, archiwum portEl.pl)
W Urzędzie Miejskim w Elblągu na swoich właścicieli czeka kilkanaście zgubionych w mieście przedmiotów. Głównie telefonów komórkowych, ale na liście znajduje się też gotówka i... obrączka.

Urzędnicy systematycznie publikują na stronie internetowej Biuletynu Informacji Publicznej listę odnalezionych przez elblążan przedmiotów, które następnie przynoszą oni do ratusza. Aktualna lista nosi datę 9 stycznia i zawiera 16 rzeczy. Najnowsza odnaleziona zguba to telefon komórkowy Huawei, znaleziony 5 stycznia na parkingu przy ul. Robotniczej.

Telefonów, które czekają na swoich właścicieli, jest w sumie aż dziewięć. Są też pieniądze – kwoty 24, 100 i 300 zł. Najdłużej na właściciela czeka... obrączka koloru złotego z wygrawerowanym imieniem i datą ślubu. Została znaleziona 20 października 2021 roku na chodniku przy al. Jana Pawła II i do tej pory nikt się po nią nie zgłosił. Może dzięki tej publikacji to się zmieni?

Przypomnijmy, że takie sytuacje reguluje ustawa o rzeczach znalezionych. Art. 5 informuje o tym, że ‘kto znalazł rzecz i nie zna osoby uprawnionej do jej odbioru lub nie zna jej miejsca pobytu, niezwłocznie zawiadamia o znalezieniu rzeczy starostę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania znalazcy lub miejsce znalezienia rzeczy (właściwy starosta)”. Dodajmy, że w przypadku Elbląga, który jest miastem na prawach powiatu, znalazca powiadamia prezydenta, a więc powinien zgłosić daną rzecz do Urzędu Miejskiego przy ul. Łączności. W praktyce bywa też tak, że wielu mieszkańców przynosi znalezione przedmioty na komendę policji.

Co dzieje się, jeśli rzecz następnie nie zostanie odebrana przez prawowitego właściciela? Reguluje to art. 187 kodeksu cywilnego: rzecz znaleziona, która nie zostanie przez osobę uprawnioną odebrana w ciągu roku od dnia doręczenia jej wezwania do odbioru, a w przypadku niemożności wezwania – w ciągu dwóch lat od dnia jej znalezienia, staje się własnością znalazcy, jeżeli uczynił on zadość swoim obowiązkom. Jeżeli jednak rzecz została oddana staroście, znalazca staje się jej właścicielem, jeżeli rzecz odebrał w wyznaczonym przez starostę terminie.

Dodajmy, że ten przepis nie dotyczy zabytków i materiałów archiwalnych.

RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Skoro jest imię i data ślubu to może wystarczy sprawdzić w urzędzie stanu cywilnego?
(2023.01.23)
No dokładnie to samo pomyślałem, jak przeczytałem artykuł. Mamy podane informacje kluczowe, imię i data. To taki problem sprawdzić w USC, czy w tym dniu jakiś np. Michał czy tam Bożena brał/a ślub?
Ploterek (2023.01.23)
Ale, w którym USC to należy sprawdzić, bo przecież jest ich multum w Polsce, a ślub niekoniecznie był w elbląskim urzędzie. A napis np: "Janek/ Janka 1985" to nawet za małe dane dla Shelocka Holmesa.
B. D. Watson. (2023.01.23)

info

10  
  5
Wczoraj w okolicy żabki na osiedlu za politechnika zgubiłem 5g szuwaksu. Uczciwego znalazce czeka nagroda.
Rekin rudy (2023.01.23)

info

3  
  6
A może to jest obcokrajowców?
raczkowiec (2023.01.23)
Obrączkę może ktoś specjalnie wyrzucił. Ktoś zraniony i zawiedziony.
lokiss (2023.01.23)

info

7  
  0
A może ślub odbył się w Paryżu. I co???
Lili34 (2023.01.23)
jak macie telefon to jest karta sim z nr telefonu, w PL nr tel trzeba rejestrowac imiennie ciezko sprawdzic delikwenta ? niemoty
(2023.01.23)

info

10  
  0
Zawsze można oddać na radio z torunia
(2023.01.23)

info

2  
  2
@Ploterek - A sąd wiesz, czy ten ktoś brał ślub w Elblągu, więc osób o tym imieniu które brały ślub w danym dniu może być mnóstwo. Bo przecież ktoś mógł być w Elblągu przejazdem, skoro znalezisko na początku roku. Świąteczny lub sylwestrowy gość.
(2023.01.23)