Co dalej panie (były) pośle?

31
12.10.2005
Spora grupa posłów z różnych ugrupowań mimo starań o reelekcję w tej kadencji nie zasiądzie ponownie w parlamencie. Jak w pozaparlamentarnej rzeczywistości odnajdą się byli posłowie?
Po wyborach nastąpiła polityczna zmiana wart. Jak w pozaparlamentarnej rzeczywistości odnajdą się byli posłowie? Wrócić do zawodu? Czy może wystąpić o zapomogę do kancelarii sejmu? Dzięki swojej dotychczasowej pozycji szukać nowych pomysłów na życie? Te pytania zadaje sobie na pewno były już elbląski poseł Unii Pracy Jerzy Müller, który w wyborach startował bezskutecznie z listy Samoobrony. Przed wyborami w 2001 roku Jerzy Müller był nauczycielem. - Społeczeństwo nie ma w ogóle wyobrażenia o prawdziwej pracy parlamentarzysty - mówi były poseł. - Zły wizerunek kształtują liderzy, a w atmosferze tak negatywnego nastawienia ze strony ludzi powroty są niemożliwe. Stanowisko, które kiedyś piastowałem, nie czeka na mnie ani nie czekają też na mnie żadne etaty. To jest mój poważny, osobisty problem. Dylematu, co dalej, nie ma Witold Gintowt-Dziewałtowski z SLD, który został posłem na trzecią kadencję. Przyznaje jednak, że spotkał się z problemem. - Znam bardzo wielu posłów, zresztą z bardzo różnych formacji politycznych, którzy zakończywszy karierę polityczną znaleźli się na zasiłku dla bezrobotnych - mówi Gintowt-Dziewałtowski. - Poza tym tak nie wypada. To jest pewien dyshonor dla państwa, dla obywateli, że posła, który był jednak wybrańcem narodu, bo wygrał w demokratycznych wyborach, traktuje się jako osobę drugiej kategorii. Jest przecież faktem, że my nie mamy żadnych umów o pracę. Uważam, że problem istnieje i należy go rozwiązać. Stanisław Gorczyca z Platformy Obywatelskiej dyplomatycznie przyznaje, że rzeczywiście problem pieniędzy dla bezrobotnych byłych posłów jest trudny do rozwiązania: - W krajach Unii Europejskiej takie emerytury są, a ich wysokość jest uzależniona od tego, ile kadencji poszczególny poseł zasiadał w sejmie czy w senacie. Nie mam natomiast zdania co do takich emerytur w Polsce. Wiem tylko, że posłom, którzy nie dostają się na kolejną kadencję do parlamentu, jest bardzo trudno później znaleźć pracę, choćby dlatego, że właśnie tkwili w polityce, a często się narażali pewnym osobom i instytucjom - uważa Gorczyca. Być może problem finansowej pomocy dla byłych parlamentarzystów nie jest pierwszoplanowy, ale - ocenia były poseł Jerzy Müller - należy do tych, które powinny zostać rozwiązane. W przeciwnym wypadku - jak twierdzi - stwarza się pole do korupcji. - Poseł, który nie dostaje się na kolejną kadencję w jakimś sensie może być uzależniony od wsparcia instytucji i osób, które w swojej poselskiej działalności w jakiś sposób wspierał. Są to mimo wszystko kalkulacje natury korupcyjnej - twierdzi Müller. - Skoro inne grupy społeczne, na przykład mundurowi czy górnicy mają w Polsce takie uregulowania, to uważam, że również posłowie na to zasługują. Tymczasem wypowiedzi elblążan, których zapytaliśmy o opinię w tej sprawie, są jednoznaczne: - Wszyscy ludzie powinni być traktowani równo, nie dostali się, to im się pieniądze nie należą – usłyszeliśmy od przechodniów. - Powinni wrócić do swojej pracy, przecież każdy z nich ma swój zawód. Emerytura im się należy, ale oczywiście tak jak wszystkim. - Na takie nagrody to chyba nas, jako państwa i społeczeństwa, nie stać – dodaje inny elblążanin. - Skoro wszyscy musimy się dokształcać, by zdobyć pracę lub zmieniać zawód, to niech też się przekształcają. - Niech znajdą pracę, moje dzieci też szukają – stwierdziła jedna z zagadniętych. - Należy ich traktować tak, jak każdego innego człowieka, a więc jeżeli są bez pracy, to niech idą na zasiłek.
R

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
ojjj panieByłyWiceprezydencie.. http://www.portel.pl/artykul.php3?id_akt=1954
rwel (2005.10.12)

info

0  
  0
Poseł jak każdy inny obyatel, po zakończeniu kadencji musi wrócić do zawodu dlatego o powrocie do pracy poza parlamentem należy przygotowywać sie od pierwszego dnia pracy w sejmie Ludzie niewykształceni lub marnie maja problemy.Trudno aby społeczeństwo utrzymywało do końca życia byłego i często słabego posła.
mbi (2005.10.12)

info

0  
  0
"..ustawa o promocji zatrudnienia daje pracownikom zagrożonym wykluczeniem większe szanse (...) czyni związanych z urzędami pracy pracowników, pracownikami aktywnymi." ..ówczesnyPseł - Jerzy Müller
rwel (2005.10.12)

info

0  
  0
"Poza tym tak nie wypada. To jest pewien dyshonor dla państwa, dla obywateli, że posła, który był jednak wybrańcem narodu, bo wygrał w demokratycznych wyborach, traktuje się jako osobę drugiej kategorii." A dla mnie Panie pOŚLE to zwykła ludzka sprawiedliwość i tyle w tym temacie. Pana też to czeka - chyba, że ten sejm zagłosuje za jakąś rentą dla was, lub w ostatniej chwili wskoczy Pan na jakąś intratną posadkę w Warszawce , tak jak odchodzący przegłosoiwał, że to obywatele muszą płacić za kampanię wyborczą (sic!)
krzychu (2005.10.12)

info

0  
  0
Ludzie zaradni dają sobie radę z takimi trudnościami jak brak pracy. A na takiego kreowano kazdego kandydata na posla . Byl czas aby pomyśleć o przyszlej pracy w czasie obecności w sejmie. Nie wsztstkie funkcje i stanowiska są dożywotnie. Demokracja wymaga poświęceń i ofiar .
Mark (2005.10.12)

info

0  
  0
Jestem oburzona wypowiedzią Pana Dziewałtowskiego, który stwierdził,że przejście posla na zasiłek to zaliczenie go do ludzi drugiej kategorii. Jeśli Pan tak uważa to wstyd mi,że na Pana oddałam głos. Na codzień pracuję z tymi ludżmi drugiej kategorii i wiem że więcej w nich godności niż w Pańskiej wypowiedzi.To między innymi dzięki takim jak oni, którzy głosują w wyborach mając nadzieję na lepsze jutro Pan żyje godnie i dostatnio. Myślę że powinien Pan zweryfikować tę wypowiedź.
(2005.10.12)

info

0  
  0
I co wyszlo szydło z worka?Jakie emrytury,mało sie nachapali za kadnecji?malo im kasy,nie robili by z siebie dziadów,ludzie bez zadnegpo honoru a mi jest wstyd ze głosowałem na Dziewiałtowskiego,okazuje sie ze to bezduszny aparatczyk,nigdy sie juz nie kupie na tego działacza.
croll (2005.10.12)

info

0  
  0
DO ROBOTY W POLE, koniec baseników , poselskich łóżek hotelowych, premi , niespożytych przebiegów w km,spalone paliwo,wracaja skad sie przybyło, nie dawać im pracy za co!!!
podatnik! (2005.10.12)

info

0  
  0
..widzicie moi współziomkowie jacy jesteście durni!!! jak można było głosować na tych złodziei z sejmu..dzięki wam taki pOSEŁ Gwintow-Dziew.. śmieje się biednym, bezrobotnym ludziom w twarz. Wogóle jestem w szoku że można było głosować na ludzi wywodzących się z partii złodziejsko- czerwonych...oj durny nasz naród durny..nigdy tu nie będzie dobrze....Panie Muller, może posada dyrektora szkoły wPana dawnej pracy (obecnie Gimnazjum Nr 2) przydałoby się zmienić dyrekcję..to co obecna dyrekcja wyprawia nadaje się do sejmu.. może sentymentalna zmiana
OnA (2005.10.12)

info

0  
  0
POseł+WGD+jużByły=Trzy razy Matrix
rwel (2005.10.12)

info

0  
  0