„Chcemy być widziani”

10
20.05.2024
„Chcemy być widziani”
- Jesteśmy częścią tej społeczności, więc udział w marszu bierzemy co rok i integrujemy się. Chcemy też pokazać, że takie osoby jak Julka są wśród społeczeństwa, to dla mnie bardzo ważne - mówiła pani Jolanta, która przyszła z córką na elbląski marsz osób z niepełnosprawnościami. Zobacz zdjęcia.

"Mówi się inaczej, a inaczej w rzeczywistości jest"

Dziś (20 maja) zaczął się w Elblągu Tydzień Osób z Niepełnosprawnościami „Elbląg nadaje TON”. Tradycyjnie zainaugurował go kolorowy przemarsz sprzed Urzędu Miejskiego pod Ratusz Staromiejski. O programie na cały tydzień pisaliśmy już wcześniej.

Po raz drugi za współorganizację wydarzenia odpowiada samorząd, dlatego prezydent Michał Missan na tydzień przekazał klucz do miasta Elbląskiej Radzie Konsultacyjnej Osób Niepełnosprawnych.

- Kochani, przez tydzień ten klucz jest nasz - mówi Barbara Gąsak, prezes ERKON. - Elbląg nadaje TON, chcemy tym marszem zaakcentować obecność osób z niepełnosprawnościami w naszej społeczności, więc otwórzmy tym kluczem bramy, które są zamknięte.

Marsz to przede wszystkim okazja do wysłuchania jego uczestników, by mogli powiedzieć, jak wygląda ich codzienność.

- Jestem osobą z niepełnosprawnością od urodzenia, przyszedłem tu na marsz, żeby powiedzieć, że państwo nie traktuje ludzi równo, nie ma równości - mówi zdecydowanie pan Mariusz. - Mówi się inaczej, a inaczej w rzeczywistości jest. Skandynawskie kraje lepiej sobie radzą, Polsce jeszcze do nich daleko. Chciałbym, żeby takie osoby jak ja mogły w Polsce normalnie pracować i żeby otrzymywały szacunek od innych ludzi.

O szacunku dla osób z niepełnosprawnościami wspomniało dziś wielu rodziców i opiekunów.

- Wspieram osoby z niepełnosprawnościami, sama jestem jedną z nich, bo mam niedosłuch, ale mam też syna z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu znacznym - przyznaje pani Monika. - Wydaje mi się, że wszyscy mamy takie same prawa, chciałabym, żeby inni ludzie nie traktowali osób z niepełnosprawnościami jak pasożytów albo ludzi zbędnych na tym świecie, tylko traktowali wszystkich równo. Chciałabym też, żeby w Elblągu było jak najwięcej specjalistów, nie tylko w placówkach edukacyjnych, ale też medycznych. Przydałby się na miejscu neurolog i możliwość zrobienia rezonansu magnetycznego pod znieczuleniem ogólnym.

 

„Chcemy być widziani”
"Do wielu miejsc po prostu nie możemy się dostać"

Liczba oraz rodzaj potrzeb i problemów różni się w zależności od formy niepełnosprawności, z jaką osoba się zmaga.

- Jesteśmy częścią tej społeczności, więc udział w marszu bierzemy co rok i integrujemy się - przyznaje z uśmiechem pani Jolanta, która na marsz przyszła z dwunastoletnią córką chorą na dziecięce porażenie czterokończynowe, wodogłowie oraz padaczkę. - Chcemy też pokazać, że takie osoby jak Julka są wśród społeczeństwa, to dla mnie bardzo ważne. Jest sporo rzeczy, które w Elblągu mogłyby być lepsze, na przykład mogłoby być więcej podjazdów. Do wielu miejsc po prostu nie możemy się dostać ze względu na wózek. Czujemy się wykluczeni, bo nie możemy wejść i z czegoś skorzystać, czegoś zobaczyć czy zwiedzić. Duży problem mamy w parku Dolinka, jest tylko jedno wejście, którym możemy się do niego dostać, bo w pozostałych przypadkach uniemożliwiają nam to schody i brak podjazdu. Oprócz asystenta osoby z niepełnosprawnością, rodzice też potrzebują pomocy wytchnieniowej. Mało jest takich miejsc, które by ją oferowały, a zapotrzebowanie mamy ogromne. Miło by było, gdyby rodzice mogli od czasu do czasu sami spędzić czas i odpocząć.

 

"Pokazać miastu, ile nas jest"

O tym, jak ważne jest wytchnienie, bardzo dobrze wiedzą rodzice osób, które potrzebują opieki przez całą dobę. Należą do nich pani Izabela i Janina.

- Mam córeczkę Marię Magdalenę, która ma już trzydzieści cztery lata, należymy do stowarzyszenia PSONI przez praktycznie całe jej życie - przyznaje otwarcie pani Izabela, której córka choruje na wodogłowie i wadę rozwojową mózgu. - Chcemy pokazać miastu, ile nas jest, jak się wspieramy, jak się kochamy. To dla nas bardzo radosny dzień, będę się też starała uczestniczyć w innych atrakcjach na ten tydzień, to zależy trochę od pogody. Jeśli chodzi o opiekę nad córką, to ona jest całodobowa. W grę wchodzi toaleta, mycie, karmienie, rehabilitacja… Maria ma duży wózek, mamy trudności w poruszaniu się po mieście. Na szczęście mamy też dużą pomoc ze stowarzyszenia. Ja jestem od dawna pogodzona ze stanem córki. Maria jest bardzo pozytywna, kochana i wesoła, ale nie ukrywam, że przydałaby się nam taka wytchnieniówka. Chciałabym po tych trzydziestu czterech latach gdzieś pojechać z mężem i odpocząć. Czekamy na oddanie budynku na Lotniczej w dawnym Gimnazjum nr 7, podobno musi być zrobiony węzeł ciepłowniczy, którego koszt jest ogromny. To teraz nasz priorytet.

- Wychodzimy na ulicę, bo chcemy być widziani - dodaje koleżanka pani Izabeli, pani Janina, której córka Emila ma trzydzieści trzy lata i autyzm. - Jak nas widzą, to nas dostrzegają. To też świetna okazja do spotkania się i wymiany doświadczeń pomiędzy rodzicami. W swoim gronie czujemy się akceptowani. Przydałby się nam jakiś hymn, który moglibyśmy razem na takich marszach śpiewać, żeby mieszkańcy nas usłyszeli i wiedzieli, że my istniejemy.

Anna Malik

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Rozumiem że za PIS było o wiele wiele lepiej, skoro wtedy nie protestowaliście.
(2024.05.20)
Dobrze powiedziane!
(2024.05.20)
zacna inicjatywa, oby takich więcej
(2024.05.20)

info

6  
  1
Niepełnosprawni stali się zakładnikami wszelskiej maści РОрulistycznych formacji, które wykorzystują chore osoby i ich rodziny do wybicia się w słupach sondaży, chowając obłudę za rzekomym dobrodziejstwem.
ilililililililililili (2024.05.20)
Szpital na ul. Królewieckiej pod budynkiem gdzie mieści się Onkologia Reumatologia, Dermatologi TYLKO 3 miejsca dla osoby niepełnosprawnej ZAWSZE zajęte. A tym szpitalem od blisko 30 lat kieruje dyrektorka -parlamentarzystka z PO E. Gelert widać jak dba o ludzi niepełnosprawnych. Utrudniacie im nawet prawo do korzystania z opieki medycznej gwarantowanej przez Konstytucję Polski !!! Ja poruszam się o kulach i nie jestem w stanie przejść więcej jak 50 metrów, to już dla mnie wyczyn. Z wielu wizyt zostałem ZMUSZONY do rezygnacji co odbija się negatywnie na moim zdrowiu.
(2024.05.20)
Słaby komentarz. Proszę zwrócić uwagę, że od X czasu takie są organizacje i imprezy z udziałem Osób Niepełnosprawnych. Owszem jest ciut lepiej, ale brakuje sporo rzeczy dla osób niepełnosprawnych jak i zdrowym. Placówki, rodzina, przyjaciele starają się wesprzeć na ile mogą, aby zorganizować i zakupić przydatne sprzęty. Nie zmuszają lecz proszą o zrozumienie, szacunek, cierpliwości i tolerancji w każdym miejscu i o każdej porze. Bo jak nie My to kto ! Otwórzcie troszkę głowę, oczy i serca !
Przyjaciółka Osób Niepełno (2024.05.20)
jakbyś chciał byś był ściemniacz inni niepełnosprawni potrafią ale oni nie narzekaja a dzialają!!
(2024.05.21)
@ilililililililililili - Partia polityczna nie ma nic wspólnego w tych sprawach. Uważam, że nie powinno się poruszać i łączyć tematów politycznych z problemami niepełnosprawnymi. Proszę nie wypisywać bzdur. Nie będziemy wypisywać także jakie brudy partii były, które po części okradali niepełnosprawnych. Ważne, aby działać na tyle ile się da. Wycisnąć na maksa pomoc z miasta i Państwa na potrzeby dla małych i dużych, dla młodych i starszych osób niepełnosprawnych. Połączmy siły !
Przyjaciółka Osób Niepełno (2024.05.21)
UUUU redakcja zatwierdza takie komentarze, szydzące z "kalectwa innych". Cóż może wy lub ktoś z waszych najbliższych będzie leżeć na "moim" łuku oddziałowym na onkologi, reumatologi. Pamiętajcie KARMA wraca.
(2024.05.21)
To nie protest ale marsz radości aby osoby niepełnosprawne były widziane a nie zamknięte w 4 ścianach
(2024.05.21)