Przypomnijmy. Prokuratura oskarżyła mężczyzn o to, że podczas pokazu sprzętu rehabilitacyjnego 22 maja 2019 roku usiłowali oszukać 89-letnią panią Urszulę. Kobieta nagrała przeprowadzone w Elblągu spotkanie dyktafonem, po wcześniejszych ustaleniach z miejskim rzecznikiem konsumentów. Podczas niego sprzedawca poinformował ją, że wygrała nagrody rzeczowe o wartości 40 tys. zł. (miał to być materac wibracyjny, odkurzacz wieloczynnościowy, wczasy w Zakopanem, naczynia wysokiej jakości, poduszka i mata wełniana), jednak by je otrzymać, musiała podpisać umowę, zrzec się prawa do jej odstąpienia i zapłacić podatek w wysokości 8900 zł. Gdy 89-latka poszła odebrać sprzęt, sprzedawcy zostali zatrzymani przez policję i przesłuchani.
Wyrok w tej sprawie zapadł 21 grudnia 2022 roku, dodajmy, że seniorce nie było dane go doczekać, zmarła przed jego wydaniem. Sędzia Sądu Rejonowego w Elblągu Katarzyna Słyś skazała obu mężczyzn na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Wyrok nie był prawomocny.
- Wpłynęły apelacje obrońców oskarżonych. 17 kwietnia akta przedstawiono z apelacjami Sądowi Okręgowemu w Elblągu. Sprawa nie otrzymała jeszcze sygnatury w sądzie odwoławczym - informuje sędzia Tomasz Koronowski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Elblągu.
Paweł Rodziewicz, miejski rzecznik konsumentów, podkreśla, że dołoży wszelkich starań, by utrzymać w mocy wyrok sądu pierwszej instancji. - I tak wydaje mi się on niski, gdyż oskarżeni dokonali czynu, który jest niezwykle społecznie szkodliwy - mówi Paweł Rodziewicz.