Przy ul. Płk. Dąbka patrol policyjnej grupy speed kontrolował pewnego 39-latka, który kierował volkswagenem. Policjanci wyczuli od mężczyzny zapach alkoholu. Badanie alkotestem wykazało 1,86 promila alkoholu w organizmie. Inny kierujący zatrzymany przy ul. Ogrodowej „wydmuchał” wynik 2,24 promila. 55-latek kierował oplem vectrą i co więcej miał sądowy zakaz kierowania pojazdami do stycznia 2023 roku. Teraz odpowie również za złamanie tego zakazu. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Za niestosowanie się do orzeczenia sądu do 5 lat pozbawienia wolności.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Ależ to za pewne prawdziwi Polacy, patrioci, husarzy ruchu drogowego. Dlaczego, Policjo. .. dlaczego, kwiat polskości karzecie.
Leczenie psychiatryczne i odwyk. Tylko tak pozbędziemy się alkoholików z ulic.
Zamknąć w celi ze Starym Mordziatym, pęknie gwint, to pomyśli czy warto następnym razem.
stary Mordziaty też siedzi za jazde po pijaku.
Do więzienia, jak nie rozumie !
Do łapania pijanych kierowców jest policyjna grupa Drinkers a nie Speed.
Przepadek auta to rozwiązanie proste i zdrowe. Nie generuje kosztów dla budżetu ani podatników. Dania miała podobny problem. .. i już go nie ma.
- kierowca bez promili to jak żołnierz bez karabinu albo uczeń bez dwói. ..