Kobieta, która padła ofiarą oszusta odebrała telefon a następnie wykonała szereg czynności, które wskazał jej oszust. Pierwszy telefon odebrała od mężczyzny, który podał się za pracownika banku. Standardowo poinformował ją o próbie zagarnięcia pieniędzy, która miała miejsce „na jej koncie”. Później została połączona z policjantem, który prowadził już postępowanie tej sprawie włamania na jej konto bankowe. W konsekwencji kobieta została namówiona do tego by wziąć kredyt w wysokości 15 tys. złotych oraz przelać całą kwotę na wskazane przez telefonicznego rozmówcę konto.
Sytuacja miała miejsce wczoraj (4.07) a podobne sprawy o zbliżony scenariuszu miały miejsce wcześniej. Pamiętajmy o tym, by nie ulegać takim rozmówcom, bez względu na to, jak będą starali się być wiarygodni. Rozłączmy się, przemyślmy sprawę. A jeżeli mamy wątpliwości porozmawiajmy o tym ze swoimi znajomymi czy policją.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Pozostając w szacunku dla poszkodowanej ale trzeba być kompletnie bez mózgu żeby dać się tak oszukać.
@Szwagierka932 - Już nie bądź taka do przodu. Spotka to Ciebie albo kogoś z Twojego otoczenia to będziesz się produkować obrażając kogoś brakiem mózgu. Te metody są tak wyrafinowane, że przegapisz moment w którym z banku Ci wyssa dużą kwotę. Trafią w czuły punkt mentalnie nie połączysz kropek, że strona lewa albo jest to scam.
brak słów!!!!!
Wiadomo, znajomki ludzi z cwanej partii obecnie rządzącej. Lewo i Uciążliwość. Te oszustwa zaczęły się na wielką skalę w 2015 roku, przypomnę tylko.
Nie no naprawdę trzeba być wyjątkowo nierozgarniętym aby jeszcze nabierać się na ten stary numer. Piszą o tym oszustwie wszystkie portale, policja ostrzega regularnie, telewizje emitują reportaże. WSZYSCY OSTRZEGAJĄ. Ale jak widać to za mało bo wciąż znajdują się jelenie.
Dzień dobry dzwonię z Policji jest próba zagarnięcia pieniędzy, z pani konta. Jeśli ma pani gromnicę proszę sobie wsadzić i poruszać rytmicznie aż do spełnienia. Dziękuję!
Milicja nie wie kto wyłamał szlaban mając zapis z monitoringu ale wie za to że ktoś próbował się włamać na czyjeś konto nagle i dzwoni do obywatela. Ciekawe skąd nagle milicja by miała takie dane z banku?
A może Wróblewski by dał. Na zapyziałą olimpie wywalił już ponad milion zł. A może lansujący się nierób Wcisła dałby kasę. Chociaź raz zrobił by coś pożytecznego. !
i co poszła do banku i NATYCHMIAST dostała pozyczkę ale spytac czy konto zagrozone to juz było za trudne.