Dług spłaci księgowa

3
28.12.2000
Barbara Sz., księgowa Elbląskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, która w 1992r. w imieniu spółki pożyczyła ks. Janowi Halberdzie 200 tys. zł. na budowę hospicjum, musi oddać dług.

Sędzia Krzysztof Nowaczyński orzekł, że pożyczone pieniądze zwróci ówczesna księgowa, gdyż na umowie widnieje tylko jej podpis. Gdy pożyczka przekracza 100 tys. zł. umowę powinno podpisać jeszcze dwóch członków zarządu. Tego nie uczyniono. Sąd jednocześnie oddalił pozew EPEC-u przeciwko ks. Janowi Halberdzie, ówczesnemu dyrektorowi ekonomicznemu Diecezji Elblaskiej, przeciwko Parafii p.w. Św. Jerzego, która poręczyła kredyt i przeciw Diecezji Elbląskiej, która zdaniem powoda bezpodstawnie się wzbogaciła. Sąd zasądził od Barbary Sz. 189 tys. 856 zł. 20 gr plus odsetki i koszty postępowania sądowego, które wyniosły ponad 15 tys. zł.

Redakcja

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

szkoda tylko że osoby ktore brały pieniądze w "imię Stwórcy" śpią spokojnie..
(2001.01.03)

info

0  
  0
KOŚCIÓŁ ZAWSZE GÓRĄ !!!! BRAWO KSIĘŻA!!!
(2001.01.05)

info

0  
  0
Kiedy złodzieje w sutannach udający sługi boże pójdą w końcu siedzieć za kratki, tak nie może być, by bogacili się kosztem innych i byli poza prawem. Na stos z nimi, czarownikami.
(2001.01.06)

info

0  
  0