Beczki do utylizacji, sprawcy nie ma

30
04.03.2022
Beczki do utylizacji, sprawcy nie ma
To zdjęcie na placu przy ul. Radomskiej zrobiliśmy w marcu ubiegłego roku (fot. Michał Skroboszewski, archiwum portEl.pl)
Prokuratura Okręgowa w Elblągu prowadzi śledztwo w sprawie 20 ton niebezpiecznej substancji, którą na teren portowy przy ul. Radomskiej podrzucili nieznani sprawcy. Przypomnijmy, że w marcu ubiegłego roku część beczek okazała się nieszczelna i nastąpił wyciek do gruntu.

To już drugie postępowanie prokuratury w sprawie beczek. Pierwsze, wszczęte na wniosek Zarządu Portu w Elblągu jeszcze w 2018 roku, zostało umorzone, bo prokuratura uznała, że nie stwarzają one bezpośredniego zagrożenia dla ludzi i środowiska. Ładunek stał na jednym z portowych placów przy ul. Radomskiej około trzech lat (sic!) i zaczął przeciekać, gdy pracownicy portu chcieli przygotować beczki do utylizacji.

- Od trzech lat próbujemy ustalić, kto jest właścicielem około 200 beczek, które ktoś podrzucił na plac przy ul. Radomskiej. Tu nie ma kamer ani ochrony, to nie jest teren terminalu. W beczkach – jak pokazują etykiety – znajduje się substancja geminex g30, która służy m.in. do mycia metalowych konstrukcji. Po zimie chcieliśmy powoli robić z nimi porządek i podczas tych prac okazało się, że niektóre z beczek są nieszczelne. Substancja, która wyciekła zostanie zebrana, a grunt w tym miejscu wymieniony – mówił nam wówczas Arkadiusz Zgliński, dyrektor Zarządu Portu Morskiego.

Kontrolę na miejscu składowania beczek przeprowadził Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który powiadomił prokuraturę. Dochodzenie trwa do dzisiaj, ale jak zapewnia Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu, powinno się zakończyć w pierwszym kwartale tego roku. Prokuratura nie chce na razie zdradzać, czy ustaliła osobę lub osoby odpowiedzialne za podrzucenie tego transportu na plac przy ul. Radomskiej.

- Przekażę tę informację po zakończeniu śledztwa – przyznał Sławomir Karmowski. - Wyniki badań, zleconych przez prokuraturę, wskazują że to tak zwany ług, środek wykorzystywany do produkcji detergenów i przy produkcji farb. Jest toksyczny, zawiera substancje rakotwórcze. W zetknięciu z powietrzem paruje – mówi prokurator, dodając: - Pierwsze postępowanie zostało przez prokuraturę zostało umorzone, bo beczki były szczelne, nie było zagrożenia. Teraz sytuacja była inna. Toczy się też postępowanie administracyjne z udziałem prokuratury, które ma na celu rozwiązanie tego problemu, czyli zutylizowanie tej substancji.

Arkadiusz Zgliński, dyrektor portu w Elblągu, zapewnia, że utylizacja właśnie trwa.

- Przepompowaliśmy substancję z beczek do dużych szczelnych pojemników typu mauzer. Beczki i palety zostały już zutylizowane. Negocjowaliśmy z jedną z firm cenę utylizacji substancji i udało się niedawno podpisać umowę, wkrótce ten problem zniknie. Nie mogliśmy tego sprzedać, a przepisy mówią o tym, że za utylizację jest odpowiedzialny właściciel terenu, na którym się takie substancje znajdą – mówi Arkadiusz Zgliński.

Nadal nie wiadomo, kto podrzucił beczki na plac przy ul. Radomskiej. - Niestety, dostaliśmy taki „prezent”. To był pusty teren, niedzierżawiony wówczas przez nikogo – dodaje dyrektor portu.

RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Z tymi firmami od utylizacji często jest tak żę. .. dobrze by było aby ktoś z zewnątrz nadzorował ten proces
(2022.03.04)

info

27  
  1
Za m.. dyrektora portu
(2022.03.04)

info

20  
  4
"Co tam masz? A beczki takie. Postaw tam"
(2022.03.04)

info

31  
  2
według chorego prawa nie ważne czyje są śmieci, ważne na czyim gruncie i to właściciel gruntu odpowiada za to. ..
(2022.03.04)

info

18  
  2
Tyle czasu w tak prostej sprawie dyrektor po hotelarstwie tego "parkingu dla TIRów "oczywiście nie ma sobie nic do zarzucenia?
Kat_Na_Idiotów (2022.03.04)

info

22  
  8
TA by wyładunek 200 L beczek to 5 minut we dwóch ze szwagrem - KPINY czy co. Okamerowane całe miasto a to taki tandetny KIT wciskają.
(2022.03.04)
Przecież to sam port przerzucił kilka lat temu. Wiele tych beczek zostało wywiezione barkami do Kaliningradu, przez firmę krzak wyłudzającą VAT. W między czasie służba celna się połapała, firma zniknęła, a to co zostało port przewiózł za płot, bo nie wiedzieli z tym zrobić. I tak leży do dzisiaj, bo nikt nie miał kasy na utylizację. Kto te bajki napisał?
Lump (2022.03.04)
Historia przynajmniej dwóch ucieczek. Nielogiczne.
LucynaŁupina (2022.03.04)

info

6  
  3
Kamery to są takie dobre np. na skrzyżowaniach że nie można ustalić numeru rejestracyjnego pojazdu.
(2022.03.04)

info

13  
  1
czegoś nie rozumiem. .. "to nie jest teren terminalu". .. to jak nie jest teren terminalu to dlaczego terminal się tym zajmuje ?
smutne (2022.03.04)

info

17  
  1