29 kwietnia do odprawy granicznej do Polski stawił się mieszkaniec powiatu bartoszyckiego.
- Funkcjonariusz z placówki Straży Granicznej w Grzechotkach w trakcie weryfikacji dokumentów podróżnego potwierdził, że jest on poszukiwany. Mężczyzna pojechał 2 kwietnia do Rosji, do swojej dziewczyny. Wracając do kraju nie spodziewał się, że polski wymiar sprawiedliwości zarządzi poszukiwania. Okazało się, że 42-latek nabył narzędzia budowlane i ubrania robocze, jednak nie zapłacił w terminie należnej kwoty. Wiedział, że bartoszycki sąd nakazał mu uregulować należność, bo inaczej osiem miesięcy spędzi w areszcie. Mimo to, część artykułów zastawił w lombardzie - informuje mjr SG Mirosława Aleksandrowicz
Mężczyzna trafił do aresztu śledczego w Elblągu.