Wziął niewypał w swoje ręce

1
09.04.2001
"Przez całą noc z czwartku na piątek elbląscy policjanci pilnowali znalezionego niewypału" - donosi "Dziennik Elbląski".
"Rano żołnierz z jednostki saperskiej wziął zardzewiały pocisk moździerzowy w ręce i zaniósł do ciężarówki. W czwartek późnym wieczorem dozorca z zakładu elektrycznego przy ulicy Nowodworskiej w Elblągu powiadomił policję o leżącym tuż przy stróżówce niewypale. Zardzewiały pocisk najprawdopodobniej ktoś wrzucił na teren zakładu przez płot. Policjanci pilnowali pocisku przez całą noc. Niewypał przykryty został kartonem. Przybyli w piątek rano saperzy z Tczewa stwierdzili, że niewypał jest niegroźny, bo nie ma zapalnika".

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

musieli przyjezdzac az z tczewa?heheh nie mam saperow w elblagu.nie moge jaki ten elblab jest zabity dechami.a policjanci pilnowali i nawet przykryli kartonem heheheh......to wszystko co mialem do powiedzenia dziekuje za uwage.....buhahahahha z tczewa saperow.....
xxx (2001.04.09)

info

0  
  0