"Do poradni kierowane są dzieci mające trudności w nauce. Przychodzą tu również mali pacjenci ze stwierdzoną nadpobudliwością i agresywne. Zdaniem pedagogów z porad korzysta coraz więcej dzieci z trudnościami w nauce. Po planowanym połączeniu dwóch poradni w jednym budynku pedagodzy nie wyobrażają sobie swojej pracy. W pięciu pomieszczeniach będzie musiało przebywać około 44 osób. To zbyt duże zagęszczenie - mówią. Inne zdanie w tej sprawie ma wiceprezydent Elbląga Marek Gliszczyński, który uważa, że fakt, iż w jednym budynku będzie pracować więcej pracowników, będzie miało wpływ na to, że poradnia będzie czynna dłużej, nawet do późnych godzin wieczornych, a także w soboty. Będzie to z korzyścią dla rodziców, którzy teraz muszą zwalniać się z pracy, aby przyprowadzić do poradni swoje dzieci".
Więcej w Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter