Niczego nie żałuję...
"Uważa, że z punktu widzenia oglądającego, program Big Brother jest fajny, ale zupełnie nie oddaje napięcia, jakie się tworzy między domownikami. O politykach mówi, że są mądrymi ludźmi, którzy potrafią natchnąć świeżymi pomysłami. On sam był bezpartyjnym radnym. Wie, że chce robić coś ważnego, chętnie jeszcze raz wziąłby udział w programie, jednak nauczony doświadczeniem zachowywałby się całkiem inaczej". O sobie, innych zamieszkujących dom Wielkiego Brata, kobietach i polityce opowiada "Gazecie Elbląskiej" Sebastian Florek uczestnik programu "Big Brother".