“Przy szkołach podstawowych funkcjonuje 18 świetlic. Jedna zlokalizowana jest przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1. Pod opieką świetlic przebywa 2052 dzieci. Szczególnie ważną funkcję spełniają świetlice socjoterapeutyczne zorganizowane w szkołach nr: 1, 4, 8, 16, 20, 21, 23, do których uczęszczają dzieci z rodzin ubogich, dysfunkcyjnych i patologicznych”.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Jakim prawem jakieś M,bo tak jest podpisany artykuł obraża mnie i moje dzieci??!!Obie moje córki chodzą do S.P nr 23 i za żenujące i obrażliwe uważam stwierdzenie ,że uczęszczają tam dzieci z rodzin patologicznych,dysfunkcyjnych i ubogich.Moja rodzina nie spełnia żadnego z tych "kryteriów"i nie życzę sobie aby tego typu paszkwile były prezentowane na portalu i to przez osobę bodajże związaną zawodowo z przekazem informacji!!Czy osobnik M zastanowił sie bodaj przez moment co "płodzi"?Panie/Pani M myślenie naprawdę nie boli,a uprawianie sztuki dla sztuki nie zasze przynosi efekty.
Rodzic czytaj uważnie.Do świetlic terapeutycznych uczęszczają dzieci z rodzin patologicznych a nie do szkoły.Świetlice takie są zlokalizowane w wymienionych szkołach.
Do "rodzic": Skoro zostałem wywołany do tablicy - odpowiadam. Tekst nie jest mojego autorstwa, jak wyraźnie napisałem w leadzie - "informuje Głos Elbląga". Nie pada tam ani razu informacja, że do wymienionych szkół uczęszczają dzieci wyłącznie z rodzin "patologicznych, dysfunkcyjnych i ubogich" (chociaż i takie pewnie się zdarzają, skoro w placówkach tych działają świetlice socjoterapeutyczne). Zgadzam się z Panem/Panią co do jednego - myślenie nie boli...
Moje córki także uczęszczają do tej szkoły i wcale nie poczułam się dotknięta.Szkoła moim zdaniem jest na dość dobrym poziomie i nic nie wskazuje na jej "wyodrębnienie"może zbyt gwałtownie rodzicu zareagowałes?A fakt,że powstała tam świetlica mająca na celu pomoc dzieciom tego potrzebującym to chyba dodatkowy atut tej placówki.Doradzam więcej opanowania i spokoju:)
Rodzic właśnie przeczytał uważnie i wyszło mu to co napisał. M musiał to w końcu zauważyć, ale skoro inni nie zauważyli, to robi durnia z rodzica.
Druga uwaga jaka mi się nasuwa to, że przydałoby się trochę delikatności w opisywaniu czyichś problemów, zwłaszcza gdy chodzi o dzieci. Mogę tylko współczuć dzieciakom /już raz poszkodowanych przez sytuację domową/, gdy inne dzieci zobaczą czarno na białym w gazecie, że koledzy ze świetlicy to patologia.