Na prawicy trwają rozmowy zmierzające do wspólnej koalicji w wyborach samorządowych. Na gruncie samorządowym współpraca PO i PiS układa się bez zarzutu, jeżeli jednak centralnie stosunki się zaognią, z porozumienia raczej będą nici. Wspólną listę raczej na pewno wystawią ugrupowania lewicowe. Na razie cisza panuje w obozach Samoobrony i LPR.
W "Czasie" czy solo?
- Najkorzystniejsze dla całej prawicy byłoby wystawienie wspólnej listy w wyborach samorządowych i jednego kandydata na prezydenta, który mógłby skutecznie rywalizować z kandydatem lewicy - uważa Jerzy Wilk, szef klubu radnych Centroprawicy w Radzie Miejskiej. - Cały czas w Radzie Miasta funkcjonuje koalicja Czas na Elbląg (należą do niej radni PiS, PO i organizacji katolickich - red.), ale jak będzie podczas wyborów, nie wiem.
Wpływ na to będzie miała sytuacja w kraju. Jeżeli konflikt PO i PiS zaogni się, to nawet lokalnie nie będzie większych szans na wspólne listy wyborcze. Mimo to będziemy liczyć na współpracę w Radzie Miasta - mówi Wilk.
Na wszelki wypadek PiS nie zwleka. Przed kilkoma dniami odbyło się zebranie zarządu regionalnego partii. PiS przygotowuje się do wyborów w całym regionie - czyli również na burmistrzów i wójtów oraz do Sejmiku Województwa.
- Trwa weryfikacja kandydatów - informuje Jerzy Wilk. - Wybrane osoby przejdą szkolenie samorządowe, chcemy ich dobrze przygotować do pracy.
PiS rozpocznie kampanię wyborczą na początku lutego, do Elbląga zawita wówczas Jarosław Kaczyński. Prezes PiS ma osobiście przedstawić kandydatów do wyborów samorządowych, w tym na prezydenta. Politycy PiS wskazują kilka potencjalnych nazwisk - m.in. radnego Marka Pruszaka, byłego wojewodę Zdzisława Olszewskiego oraz Jerzego Wilka.
- O tym zdecyduje prezes Kaczyński - mówi szef elbląskiej PiS. - Mam duże doświadczenie, jestem radnym już trzecią kadencję i nie będę się uchylać od kandydowania, jeżeli będzie taka wola.
Zaczęli mrówczą pracę
Kampanii do wyborów samorządowych nie rozpoczęła jeszcze PO, ale na poważnie przygotowuje się do tego. Kampania powinna ruszyć w lutym. - A teraz ok. 50 osób w 10 zespołach tematycznych wykonuje ciężką, mało widoczną, mrówczą pracę - mówi Jerzy Wcisła. - Opracowują program, przy czym nie jest to program wyborczy, ale do wdrożenia po wyborach.
Politycy Platformy nie zdecydowali jeszcze, kto będzie ich kandydatem na prezydenta miasta. - Mamy kilka osób z odpowiednim doświadczeniem, które mogłyby kandydować - stwierdza Wcisła. - Wiele osób namawia Pawła Jankowskiego, który ma doświadczenie w administracji samorządowej, jest radnym sejmiku województwa i członkiem rady krajowej PO. Wiele cech lidera i doświadczenie w zarządzaniu dużą firmą ma również Tadeusz Naguszewski.
Ostateczna kandydatura zostanie przedstawiona w lutym. Obaj wskazani politycy na razie nie chcą wypowiadać się na temat kandydowania. - Jest jeszcze dużo czasu na podjęcie decyzji - kwitują zgodnie.
PO prowadzi również rozmowy z PiS o wspólnym kandydacie. - Ale kandydatem musi być osoba, która będzie odpowiadała obu stronom - stwierdza Wcisła.
Lewica zwarta i gotowa
- Przygotowania do kampanii zainaugurowaliśmy w grudniu ub. podczas spotkania rady miejskiej SLD - informuje Janusz Nowak, lider elbląskiej lewicy. - Powołaliśmy pięć zespołów roboczych, które przystąpiły do pracy i rozesłaliśmy informację do kół SLD, aby typowały kandydatów na listy wyborcze.
Lewica podjęła uchwałę, że w najbliższych wyborach wystartuje wspólnie. Janusz Nowak prowadzi w tej sprawie rozmowy z potencjalnymi koalicjantami - m.in. Związkiem Byłych Żołnierzy Zawodowych, ZNP, OPZZ i ugrupowaniami politycznymi Unią Pracy, Unią Lewicy, SDPL.
- Otwartą kwestią jest to, pod jakim szyldem pójdziemy i z jakimi hasłami oraz kto będzie naszym kandydatem na prezydenta Elbląga - dodaje Janusz Nowak.
Dla elbląskiego SLD idealnym kandydatem na prezydenta jest Henryk Słonina, ale ten przed półtora roku zawiesił swoje członkostwo i oficjalnie do Sojuszu nie należy. - Dotychczasowy prezydent byłby najlepszym kandydatem, ale jak dotąd pan prezydent Słonina nie zdecydował, czy ponownie będzie startował w wyborach - stwierdza Nowak.
- Na podjęcie tej decyzji pan prezydent ma jeszcze czas - informuje rzecznik prezydenta Agnieszka Staszewska. - Teraz ma dużo pracy związanej z inwestycjami bieżącymi oraz wieloletnimi i w tej chwili tym się zajmuje.
SLD robi jednak wszystko, żeby przekonać go do wyborów i, póki co, nie rozgląda się za innym kandydatem. - Jeżeli jednak prezydent Słonina nie będzie chciał startować, to będziemy mieli innego kandydata - zapewnia Janusz Nowak. - Na pewno nie będę to ja.
Stowarzyszenie chce jedności
Do stworzenia wspólnego prawicowego bloku dąży nowopowstałe Stowarzyszenie „Rozwój i Praca Przyszłością Samorządu”, którego prezesem jest Mirosław Kozłowski, szef Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność”. - Będziemy się skupiać na problemach ludzi i pomagać im - mówi Kozłowski. - Wybory samorządowe nie są dla nas celem samym w sobie, ale jednym z elementów, który pozwoli na realizację naszych zamierzeń.
Kandydatem Stowarzyszenia na prezydenta Elbląga jest Tadeusz Naguszewski, który na początku lutego ma zdecydować, czy skorzysta z tej oferty.
W trakcie tworzenia jest jeszcze jedna partia, która zapewne będzie walczyła o miejsca w radach i fotel prezydenta. Zarejestrowane w grudniu ub. roku Forum Polskie tworzą politycy i działacze, którzy opuścili Ligę Polskich Rodzin. - Nie wiem jeszcze, czy będziemy startować samodzielnie, czy poszukamy koalicjantów - mówi Witold Łada, który będzie tworzył struktury nowej partii w naszym regionie.
Łada nie wyklucza, że ponownie wystartuje w wyborach prezydenckich. - Jeżeli członkowie partii zaproponują, to wezmę udział - informuje. - W poprzednich wyborach zająłem trzecie miejsce - przypomina.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter