Głos Elbląga: Winne są władze centralne
"Fakt, że świadczeniobiorcy, przeważnie samotne matki, nie otrzymali w terminie należnych im świadczeń, był powodem awantury w siedzibie Referatu Świadczeń Rodzinnych UM, a w ślad za nią - oficjalnych stanowisk organizacji politycznych i społecznych, których wydźwięk był podobny: ukarać osoby zatrudnione w referacie odpowiedzialne za bałagan" - czytamy w Głosie Elbląga.