Głos Elbląga: Puściły nerwy

10
30.04.2002
“Wyprowadzony z równowagi uporczywym słuchaniem głośnej muzyki sąsiad wpadł do mieszkania i rozbił dokuczliwe radio” - napisał Głos Elbląga.
“W jednym z bloków przy ul. Grobla św. Jerzego od godziny trzeciej nad ranem lokatorka słuchała głośno radia. Zdenerwowani sąsiedzi prosili o ściszenie odbiornika, ale ich uwagi nie skutkowały. Rano sąsiad mieszkający piętro niżej nie wytrzymał nerwowo całonocnego zakłócania ciszy, wtargnął do mieszkania niesfornej sąsiadki i rozbił radio”.
przyg. M

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Miał rację ,powinien jeszcze rozbić jej głowę. Gaga
Gaga (2002.04.30)

info

0  
  0
powinien ten odbiornik na łbie jej rozbic....a potem jeszcze po nim poskakac..po łbie, nie po odbiorniku
św.Jerzy z Grobli (2002.04.30)

info

0  
  0
I po co to było temu facetowi? Teraz jeszcze będzie oskarżony o zniszczenie mnienia prywatnego. Nie lepiej było tylko zadzwonić na policję.
Klon (2002.04.30)

info

0  
  0
KLON - bardzo rozsądnie, ale ten człowiek najwyraźniej działał w amoku po wpływem wielogodzinnego dręczenia. Druga rzecz, że nie powinien czekać, aż chamska sąsiadka się uspokoi, bo jednak się nie doczekał. A swoją drogą mandat za katowanie muzyczką do trzeciej rano, to mało - proponuję elektrowstrząsy i lewatywę.
esia (2002.05.01)

info

0  
  0
Miałem to samo, sąsiedzi balowali wiedząc, że mam małe dziecko! Ale ono wyrosło ,a unich pojawiły się dzieci. Ale ja kupiłem sobie miesiąc temu wieże...
harkonen (2002.05.01)

info

0  
  0
Pewnie słuchała dwóch żałosnych palantów z radia EL
gal (2002.05.03)

info

0  
  0
TAKICH SYTUACJI JEST MNÓSTWO I NIESTETY POLICJA NIE BARDZO CHCE SIĘTYM ZAJMOWAĆ LUDZIE POWOŁUJĄC SIĘ NA WOLNOŚĆ DOCHODZĄ DO ABSURDÓW. MOJ\I SĄSIEDZI SWEGO CZASU ZACZYNALI OSTRE GRANIE JAK SIĘ DOBRZE NAPILI TZN. OKOŁO 23.OO. A NA PROŚBY O CISZĘ ZARZUCALI NAM, ŻE TO Z ZAZDROŚCI I ŻE TO WŁAŚNIE MY NIE POTRAFIMY SIĘ BAWIĆ. TO BYŁ KASZMAR, ALE ABY NIE POWIEDZIEĆ W ZŁĄ GODZINĘ TROSZKĘ SIĘ POPRAWIŁO. TO BARDZO TRUDNE I UCIĄŻLIWE. WSPÓŁCZUJĘ TEMU, KTO NIE WYTRZYMAŁ I MAM NADZIEJĘ ŻE BĘDZIE TO DOBRA LEKCJA DLA GŁOŚNYCH SĄSIADÓW. ŻYCZĘ PANU SZCZĘŚLIWEGO ZAKOŃCZENIA SPRAWY I UPRAGNIONEJ CISZY I SPOKOJU. MATKA
(2002.05.03)

info

0  
  0
Do harkonen-a: Proponuję abyś sobie nagrał dźwięk styropianu tartego o lekko wilgotną szybę i gdzieś tak o 2.30 w nocy uraczył tym sąsiada. Lecz najpierw zakup sobie stopery do uszu.
Kurczak (2002.05.05)

info

0  
  0
Moja uwaga nie jest związana z tematem, ale chciałam powiedzieć, żę źle się czyta same wielkie litery. Gdyby tekst MATKI był dłuższy, zrezygnowałabym z czytania, bo mi się "zlewa". Pozdrawiam.
esia (2002.05.05)

info

0  
  0
jeszcze zeby tak mozna byloby rozwalic obiazdowe dyskoteki na kółkach elbląskich dresiarzy
anty dres front (2002.05.07)

info

0  
  0