“To powoduje, że muszą one więcej pieniędzy wydać z własnych budżetów. Gminy zatem obniżają o 20 proc. wysokość tych świadczeń. W zamian za to dodatkowe zadanie gminom zwiększony został udział w podatkach od firm i od dochodów osobistych mieszkańców. Jeżeli jednak w gminie przedsiębiorczość nie kwitnie, a bezrobocie sięga 30 proc., to zwiększenie udziału w podatkach przynosi niewielki pożytek. Ustawodawca pozwolił gminom na manewry w dodatkach mieszkaniowych umożliwiające ich podniesienie lub obniżenie maksymalnie o 20 proc. Gminy, czego należało się spodziewać, korzystają z tej drugiej możliwości”.
Więcej w Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter