“Mamy problem szczególnie z dzieciakami z południa kraju – mówi nadkomisarz Roman Krawczyński, kierownik zespołu ds. nieletnich w Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu. - Średnio 20-30 dzieci w czasie wakacji przebywa na ucieczce, czyli “na gigancie”. Większość spośród nich wybiera się nad morze. Z reguły zatrzymywane są przez patrole policyjne już w pociągu.
Dzieci podróżujące bez opieki dorosłych budzą zrozumiałe zainteresowanie, zarówno podróżnych, jak i kolejarzy. A ponadto, z reguły podróż przez całą Polskę odbywa się bez biletu. Mali uciekinierzy są zatrzymywani w Pogotowiu Opiekuńczym do czasu, aż zgłoszą się po nich rodzice. Choć bywa i tak, że rodzice odmawiają przyjazdu po dziecko, bo... nie stać ich na bilet”.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter