„Wyborom ławników w Elblągu, a także wielu miastach w kraju towarzyszyły liczne kontrowersje. Chętnych do pełnienia tej funkcji było kilkakrotnie więcej aniżeli miejsc, więc wybory rodziły podejrzenia o stronniczość. W Elblągu obeszło się bez sporów na ten temat, chociaż zapewne ci, którzy nie zostali wybrani, poznali uczucie zawiedzionych nadziei.
Od rozpoczęcia kadencji nowych ławników upływa trzeci miesiąc. Niektórzy z nich sygnalizują, iż do tej pory ani razu nie zostali wezwani na posiedzenie”.
Więcej w Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter