„Takiego wyjaśnienia oczekuje od nas rzecznik praw obywatelskich – poinformowała media Grażyna Kluge, dyrektor elbląskiej delegatury.
Okazuje się, że do rzecznika praw obywatelskich zwróciła się pewna mieszkanka Elbląga, działaczka ugrupowań katolickich. Uważa ona mianowicie, że nie należy zmuszać dzieci do oglądania filmu o Harrym Potterze, czy też brania udziału w konkursach wiedzy o małym czarodzieju.
Niestety, odmówiła ona wypowiedzi dla Głosu na ten temat, a nawet podkreśliła, że nie życzy sobie wymieniania jej nazwiska na łamach naszej gazety. (…)
- Nie ma chyba nikogo, kto nie czytałby książek o Harrym Poterze. Mam koleżankę, która przeczytała wszystkie części tej serii – mówi Ania, uczennica piątej klasy Szkoły Podstawowej nr 8.
A jej koleżanka Monika dodaje: - Wszyscy bardzo chcieliśmy pójść na film, żeby sprawdzić, czy wszystko, co jest w książce, znalazło się w filmie.
- Bardzo podobają mi się przygody małego czarodzieja i chętnie rozmawiam z moimi uczniami o treści książek z tej serii. Oczywiście, byłam razem z nimi na filmie „Harry Potter i kamień filozoficzny”. Wiem, że nie we wszystkich kręgach kościelnych jest to dobrze widziane, dlatego proszę o dyskrecję – powiedziała katechetka z jednej z elbląskich szkół podstawowych”.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter