“W Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej w Gdańsku mówili, że mają sporo roboty z przygotowaniem kanału, bo zima była ciężka. A to wszystko była nieprawda. Od pracowników prywatnie dowiadywałem się, że wszystko jest w porządku i nie ma żadnych przeciwwskazań, aby rozpocząć sezon żeglugowy 1 maja, tak jak to jest w całej Europie. Zawiadomiłem lokalne media, o pomoc poprosiłem nawet posła Gorczycę i ministra Żelichowskiego. W perspektywie był długi majowy weekend, piękna pogoda – a tu groziło nam, że statki nie wypłyną na kanał i na jeziora. Boksowaliśmy się na pisma. Pomogło. Statki na szczęście wypłynęły”.
O kłopotach białej floty przeczytasz w dzisiejszym Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter