“Aż w czterech placówkach ujawniono nierzetelną obsługę klientów. Kontrolerzy zamówili m.in. po 300 ml wódki. Alkohol podano im w tzw. pięćdziesiątkach. Na 40 porcji aż w 18 było mniej alkoholu niż powinno. Nie dolano od 7 ml do 120 ml, oszukując klientów na łączną kwotę 25 złotych.
Kontrolerzy pobrali 18 próbek wódek. W 12 spośród nich, badanych laboratoryjnie, stwierdzono niższą zawartość alkoholu niż określa to norma”.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Takimi duperelami zajmuja sie Wojewodzcy Inspektorzy, ma ktorych utrzymanie zrzucamy sie my wszyscy.
Czy te "aż cztery placówki " nie mają nazwy albo adresu, konsumenci mają chyba prawo wiedzieć które "placówki" omijać.