Głos Elbląga: Dla ciała i dla ducha

4
21.01.2004
„W niedzielę po raz kolejny w tym sezonie członkowie i sympatycy elbląskiego Klubu Morsów spotkali się nad Jeziorem Martwym w Jeleniej Dolinie” - napisał Głos Elbląga.
„Spotykamy się zawsze w samo południe – mówi członkini klubu Bożena Makówczyńska. - Co drugą niedzielę wyjeżdżamy do Stegny, bo wszyscy bardzo lubimy kąpiele morskie. Jeśli jest mróz, jedziemy do Jeleniej Doliny. Nikt, kto nie próbował zimowych kąpieli nie jest w stanie wyobrazić sobie jak przyjemnie jest zanurzyć się w przerębli. Po kąpieli lubię wytarzać się w śniegu i jeszcze raz zanurzyć w wodzie. (...) W lutym elbląskie morsy spotkają się w Bażantarni przy ognisku. To też tradycja. Wspólna pasja zbliża ich. Dobrze czują się we własnym towarzystwie”. Więcej w Głosie Elbląga.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

KRIOTERAPIA-to jest to, tylko ja nie mam odwagi :-).
Nieśmiały (2004.01.21)

info

0  
  0
W moim ulubionym filmie SEKSMISJA padło stwierdzenie, że gdyby udało się obniżyć temperaturę ciała o 2 stopnie to żylibyśmy dwa razy dłużej. Morsy pewnie w takim razie dożyją dwustu lat. O rety a tam jest mój znajomy
Normalna (2004.01.22)

info

0  
  0
Az mi sie zimno robi na sama mysl, ze moglabym wejsc do lodowatej wody..... Az gesiej skorki dostalam... Ale swojadroga to jest bardzo zdrowe, moze kiedys sie zdecyduje...
milosniczka ciepla (2004.01.26)

info

0  
  0
swoja droga przepraszam
(2004.01.26)

info

0  
  0