„Spotykamy się zawsze w samo południe – mówi członkini klubu Bożena Makówczyńska. - Co drugą niedzielę wyjeżdżamy do Stegny, bo wszyscy bardzo lubimy kąpiele morskie. Jeśli jest mróz, jedziemy do Jeleniej Doliny. Nikt, kto nie próbował zimowych kąpieli nie jest w stanie wyobrazić sobie jak przyjemnie jest zanurzyć się w przerębli. Po kąpieli lubię wytarzać się w śniegu i jeszcze raz zanurzyć w wodzie. (...)
W lutym elbląskie morsy spotkają się w Bażantarni przy ognisku. To też tradycja. Wspólna pasja zbliża ich. Dobrze czują się we własnym towarzystwie”.
Więcej w Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter