Głos Elbląga: Biogaz, którego nie ma

1
19.04.2002
“Instalacja do pozyskiwania biogazu w Zakładzie Utylizacji Odpadów nie działa, bo urządzenie nie posiada certyfikatów bezpieczeństwa, stwierdziła Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej” - czytamy w Głosie Elbląga.
“Końcowym etapem procesu składowania odpadów miało być pozyskiwanie z nich biogazu. Ten z kolei miał być wykorzystany na potrzeby gospodarcze ZUO. Biogaz miał pojawić się dopiero w kilka lat po uruchomieniu zakładu utylizacji, kiedy nagromadzi się odpowiednia ilość odpadów. (...) Tymczasem, jak stwierdzili radni z Komisji Rewizyjnej, instalacja do pozyskiwania biogazu została błędnie zaprojektowana, a urządzenia nie mają certyfikatów bezpieczeństwa. Te wady uniemożliwiają na dzień dzisiejszy uruchomienie instalacji”. Zobacz także: “Kto posprząta?”
przyg. M

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Nie ma boigazu i nie ma winnych .Czyli jak zwykle.Może dowiemy się kto za to odpowiada personalnie i ile mamy w plecy.
zyga (2002.04.23)

info

0  
  0