“Końcowym etapem procesu składowania odpadów miało być pozyskiwanie z nich biogazu. Ten z kolei miał być wykorzystany na potrzeby gospodarcze ZUO. Biogaz miał pojawić się dopiero w kilka lat po uruchomieniu zakładu utylizacji, kiedy nagromadzi się odpowiednia ilość odpadów. (...) Tymczasem, jak stwierdzili radni z Komisji Rewizyjnej, instalacja do pozyskiwania biogazu została błędnie zaprojektowana, a urządzenia nie mają certyfikatów bezpieczeństwa. Te wady uniemożliwiają na dzień dzisiejszy uruchomienie instalacji”.
Zobacz także: “Kto posprząta?”
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter