“Wiele osób nowo zarejestrowanych wcześniej pracowało. Oznacza to, że miejsc pracy w firmach nadal ubywa. W maju i czerwcu w Elblągu i powiecie notowany był nieznaczny spadek liczby bezrobotnych. Wiązało się to z podejmowaniem pracy sezonowej i znaczną ilością staży absolwenckich. Tendencja spadkowa jednak utrzymała się bardzo krótko. Dane statystyczne na koniec lipca br. wskazują na to, że rynek pracy jest bardzo chwiejny. W Elblągu i powiecie elbląskim rejestry notują 22 365 bezrobotnych, w tym w mieście 14 140, w powiecie ziemskim 8 225. W stosunku do czerwca liczba bezrobotnych wzrosła o 151 osób (1,1 proc.), a w powiecie ubyła o 18 osób (0,2 proc.). W skali całego PUP wzrost bezrobocia w porównaniu z czerwcem br. Nastąpił o 0,6 proc. (o 133 osoby)”.
Więcej w Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
To ile będzie na koniec 2003 roku ? - stawiam na 25.000 ogółem i 15.000 w Elblągu. Tragedia !!!