"Roman J. nie posiada stałego adresu w dowodzie osobistym. Ma skromną rentę i od sześciu lat mieszka w podelbląskiej wsi, gdzie pomaga w prowadzeniu gospodarstwa rolnego starszemu panu w zamian za dach nad głową. Samotny starszy pan jednak powoli wyzbywa się inwentarza, bo zamierza przejść w najbliższym czasie na emeryturę. Powstał więc problem, na który jednak Roman J. znalazł rozwiązanie. - Ten dom będę musiał wkrótce opuścić, jednak mógłbym podjąć się opieki nad inną starszą osobą w ramach wolontariatu - mówi Roman J., który siebie określa jako bezdomnego z dachem nad głową."
Więcej w Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter