“Przewodniczący Wojewódzkiego Komitetu Przeciwpowodziowego w Olsztynie oraz wojewoda warmińsko-mazurski zatwierdzili zmianę parametrów dla rzeki Elbląg z 5,70 m na 5,90 m dla stanu ostrzegawczego i z 5,90 m na 6,10 m dla stanu alarmowego. (...)
Argumentem sprzyjającym tej decyzji są inwestycje wzdłuż rzeki Elbląg zabezpieczające przyległe tereny przed powodzią. Niedawne zagrożenie dowiodło, że nawet przy stanie 6,40 m rzeka nie wystąpiła z brzegów. Na podstawie prowadzonych obserwacji stwierdzono, że poziom poprzednich stanów ostrzegawczych i alarmowych był zaniżony”.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Ten który zatwierdził te podwyższone stany alarmowe chyba nie był podczas zimy na wałach jeziora Drużno. Gdyby nie strażacy i kładzione przez nich worki z piaskiem całe tereny położone na polderach byłyby zalane, a wraz z nimi cześć wsi a może nawet niżej położone tereny Elbląga. A co się robi by poprawić stany wałów przeciwpowodziowych?Albo udrożnienie rzek a zwłaszcza Dzierzgonki i Baleki, są one zarośniętew stopniu utrudniającym swobodny odpływ wód. A wały po powodzi? jeszcze dzisiaj można się przejechać dookoła Drużnai zobaczyć worki z piaskiem i dziury w miejscach w których leżały. I nie ma nikogo kto by to uporządkował.A może jest jakaś instytucja w Elblągu która jest odpowiedzialna za ten stan rzeczy?
Ty wedkarz nie krytykuj. Po twojej krytyce podwyzsza stan alarmowy na 8m i przyszla fala powodziowa zakryje braki w konserwacji walow.
Ty wedkarz nie krytykuj. Po twojej krytyce podwyzsza stan alarmowy na 8m i przyszla fala powodziowa zakryje braki w konserwacji walow.