“Administratorzy traktują ofertę z ostrożnością, mając świadomość, że wcześniejszy sezon grzewczy pociąga za sobą koszty. Rachunki za ogrzewanie stanowią od 60 do 70 proc. kosztów utrzymania mieszkań. Ani nie udaje się ich zmniejszyć, ani lokatorom powiększyć zawartości swoich portfeli, jedynym więc wyjściem staje się oszczędzanie.
W ostatnich dniach temperatura powietrza spadła i w mieszkaniach rzeczywiście schłodziło się. Nie od rzeczy byłoby wpuścić do nich nieco ciepła. Z taką propozycją już w sierpniu tego roku wystąpiło do administratorów Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Wszyscy udzielili odpowiedzi odmownej.
- U podstaw tych decyzji legły prawdopodobnie względy ekonomiczne – mówi Janusz Browarczyk, zastępca dyrektora ds. Technicznych w EPEC. - Jednak obecnie niewiele energii cieplnej potrzeba, aby poprawić atmosferę w mieszkaniach. Niewielkie byłyby też straty ciepła. Jeżeli temperatura na zewnątrz spadłaby poniżej 16 stopni, wtedy nasze automaty pogodowe uruchamiałyby system grzewczy. Kaloryfery byłyby więc ciepłe wieczorem i nocą. Ogrzane powietrze usunęłoby z mieszkań wilgoć, jaka panuje w przypadku chłodów i deszczów”.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter