“Elblążanie mieli szansę przyjść, zobaczyć na własne oczy i posłuchać kandydatów na radnych i prezydenta. Kto z tej okazji nie skorzystał, będzie wybierał na ślepo – mówi pomysłodawca imprezy Dariusz Bocian. - Na pomysł zorganizowania takiego spotkania kandydatów z mieszkańcami wpadłem przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi.
Za zaproszenia na Bulwar nie skorzystały jedynie dwa komitety wyborcze. Każdy komitet miał 10 minut na przedstawienie swoich kandydatów i programu wyborczego”.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Czemu tak mało szczegółów ? Taka informacja to w zasadzie brak informacji... To w końcu który komitet był (reprezentowany przez kogo - imiennie), a który nie był?
W żadną niedzielę nie widziałem na ul.Giermków patroli policji,a w tą zupełnie na odwrót patrole chodziły non stop,następnie stał polonezik z obsadą i kilka "suk" latało po mieście,a wieczorem nagle wszystkich wymiotło.Niech ktoś wytłumaczy nam-wyborcom czy na tym polega rola policji???Ochraniać "dupska" i pilnować spokoju podczas spotkań przedwyborczych???A co ma zrobić szary obywatel jeżeli wieczorem i nocą policja boi się wyjść na ulice???
Może będę się czepiał, ale oczekiwałbym spotkań przedwyborczych w formie bardziej "rozrywkowej". Można byłoby przyjść, żeby posłuchać muzyczki, wziąć udział z rodzinką w festynie rekreacyjno -sportowym, a niejako przy okazji posłuchać co mają do powiedzenia kandydaci...Wczorajsza impreza była zorganizowana pod hasłem "Choćta ludziska to wam powiemy cóś mondrego". Niby co miało mnie przyciągnąć wczoraj na bulwar. Władzy (teraźniejszej i przyszłej niestety) wydaje się, że to my jesteśmy dla niej, a nie odwrotnie. Pocieszam się tylko tym, że się dzisiaj nie wyspałem i pewnie dlatego mam taki szary pogląd na wczorajszy wiec. Pozdrawiam.
Nie było tam"Stowarzyszenia Elbląskiej Lewicy". Zamiast dać "wpisowe" za występ woleli kupić cukierki dla dzieciaków z Domu Dziecka. Przynajmniej one miały coś z tego "festynu". To chyba lepszy pomysł niż bicie piany na Bulwarze. A poza tym w niedzielę było zimno i siedziałem w domu.
Nas tez nie bylo w niedziele na Bulwarze - stwierdzilismy, ze sa ciekawsze rzeczy do robienia w dzien raczej chlodnawy... Ale nie powiemy, ze zalujemy...