„Dlatego złożyła rezygnację. Jej następca ma być znany do końca lutego.
- Otrzymałem krótkie pismo od prokurator Marszyckiej, że z 1 styczniem rezygnuje z funkcji Prokuratora Rejonowego – mówi Zbigniew Więckiewicz, szef Prokuratury Okręgowej w Elblągu. - O powody tej decyzji należy pytać prokurator Marszycką. Być może doszła do wniosku, że 14 lat na stanowisku to za dużo”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
...prokur kręgowy tryska humorem @_@
Ciekawe ile dostała za odprawy...
a za kilka miesięcy pewnie znowu wróci do policji!!!
A Rwela do nalezy wsadzić za kratki:)
Mialam kiedys sposobnosc poznac ta Pania.Jako jedna z niewielu w tym "fachu"ta kobieta po prostu mysli i usilowala dzialac nie tylko zgodnie z litera prawa ale i zdrowym rozsadkiem.Moze nie potrafi pogodzic sei z faktem,ze w naszym kraju prawo i sprawiedliwosc to juz tylko slownikowe pojecia i nei maja zadnego zastosowania w zyciu a tym bardziej w sadzie.Zycze Pani Marszyckiej powodzenia,zasluzyla na to.
Mam zaszczyt znać prokurator Barbarę Marszycką, uważam, że jest jednym z niewielu prokuratorów a tym samym osób znających się na zarządzaniu firmą.Jest świetnym człowiekiem co w dzisiejszych czasach jest raczej mało spotykane.Potrafi doskonale w sposób umiejętny kształtować stosunki międzyludzkie co bardzo wpływa na kontakty ze współpracownikami.Jest osobą młodą.Na pewno decyzja o rezygnacji z funkcji po 14 latach była dla niej trudna i podyktowana wieloma innymi względami o których mogłaby powiedzieć ale jej kultura osobista na to nie pozwala. Trzymam kciuki za jej dalszą karierę.
Monika: a ile to osoba mloda moze miec lat. Z przebiegu kariery p. prokurator wychodzi mi pod "piecdziesiatke".
A pod 50 to już ktoś stary?Dobrze zrobiła ,że odchodzi tylko pracownicy żałują ponieważ była wspaniałym szefem i dla każdego potrafiła znaleźć dobre słowo. Takich ludzi jest mało i napewno jej następca nie potrafi jej dorównać. Jest profesjonalistką w tym co robi, dlatego też życzę jej dalszych wspaniałych osiągnięć w pracy i wielu awansów. A ci co uważają inaczej niech się boją kto będzie potem.
Na rezygnację stać tylko fachowców, gdyż znają swoją wartość i wiedzą, że znajdą się w innej roli. Papraki i nieuki nie rezygnują nigdy - tylko czekają na odwołanie ze stanowiska. Oni są jak Oleksy i wydaje im się, że mogą być na zawsze i na każdym stołku. Szkoda Marszyckiej bo to dobry fachowiec i człowiek (kobieta) honorowy - czego niestety nie można powiedzieć o decydentach w jej firmie nadrzędnej.
Pewnie Prokurator Okręgowy ma nie mały problem. Po tak dobrych opiniach na temat fachowości Pani Marszyckiej trudno będzie mu znaleźć godnego następcy. A może należało ją zatrzymać.Życzę Pani
Marszyckiej dużo spokoju i trzymam kciuki.
Tę wspaniałą kobietę miałem okazje poznać będąc jej studentem - wykłady i zajęcia pod jej kierunkiem to prawdziwa przyjemność.
Pozdrawiam i życzę powodzenia