“Wyciąg nie będzie czynny dopóki MOSiR nie kupi nowego silnika. Może to nastąpić dopiero w połowie stycznia. Silnik został skradziony, mimo że śruby, za pomocą których był przymocowany, były przyspawane. Silnik kosztuje blisko dwa tysiące złotych.
- Szkoda nie jest wielka. Problem w tym, że ten silnik miał specjalne urządzenie, samohamujące i tego typu silniki są trudno dostępne - mówi Marek Glegoła, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Elblągu, który zarządza obiektami sportowymi w mieście”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter