„Pogoda nie dopisuje, więc na basen można wchodzić za darmo. Basen został otwarty w sobotę, ale na razie z powodu złej pogody nie przeżywa oblężenia.
- Dlatego nie wprowadziliśmy biletów. Nie wykluczam, że będą później obowiązywały. Będą kosztowały 2 i 3 złote – mówi Marek Glegoła, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Elblągu”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Basen już po pierwszych 2 tygodniach otwarcia wygląda okropnie, dlatego powinno się wprowadzić droższe bilety i zadbać o stałą czystość wody, częstszą jej wymianę, pilnować aby pieski siusuały gdzie indziej, itp. Jest to jeden z lepszych obiektów wypoczynkowych naprawdę warto o niego zadbać. Przychodzą tam całe rodziny, często z maleństwami, wszelkiego rodzaju odpady wpływają na nasze zdrowie, bandy szalejących młokosów bez opamiętania i żadnego nadzoru to też nie to czego byśmy chcieli. w supermarkecie w czasie 1-go dnia jest więcej ochrony niż na tym basenie w ciągu całego sezonu. Uważam, że warto zapłacić tę 1zł. więcej i zainwestować w bezpieczeństwo swoje i swoich pociech.
heh a mi tam ten basen nigdy nie zaszkodził...w przeciwieństwie do kąpieli w morzu czy nawet w jeziorach mazurskich......Woda nie jest rewelacyjna ale i nienajgorsza -nawet pod koniec sezonu.
Ja bym byla w stanie dac za bilet nawet kilkanascie zlotych, aby tylko woda byla bardziej zadbana. Kazdy zdaje sobie sprawe z tego ze utrzymanie wody w nalezytym porzadku sporo kosztuje ale przynajmniej mielibysmy w Elblagu basen z prawdziwego zdarzenia, a nie plywajace scieki. Mozna wykafelkowac basen, zrobic leprze przeplywy wody i dorzucic czasem troche chloru na przeczyszczenie. A swoja drogo to dlaczego jeszcze nie podzielono tego basenu na polowe? Wtedy koszty utrzymania wody w tej uzytkowej czesci bylyby mniejsze.