“Od 1 stycznia obowiązują nowe taryfy cen gazu. Tak jak dotychczas obowiązuje 7 kategorii cenowych, do których jesteśmy przyporządkowywani, zależnie od wielkości zużycia gazu. To nie podoba się elblążanom.
- Ci, którzy oszczędzają i zużywają mniej gazu, płacą najwięcej, natomiast ci, którzy nie oszczędzają i w przypadku ogrzewania gazowego odkręcają kaloryfery na najwyższy wskaźnik, płacą najmniej – irytuje się Bogdan Kowalewski, elblążanin. - Tak nas gazownia zachęca do oszczędności. To niesprawiedliwe. Znam zasadę 'w hurcie taniej', ale ona nie powinna działąć w przypadku monopolisty, jakim jest gazownia”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
TO PRZYSŁOWIE IDEALNIE PASUJE DO SYTUACJI ,, GDZIE KOŃCZY SIĘ LOGIKA- TAM ZACZYNA SIĘ POLSKA"
Ej, ale czy to nie jest normalne? Nie można porównywac kogoś, kto miesiecznie zużywa 3 m gazu do tego, co 300 m. Wiadomo - im więcej kupujesz - tym mniej płacisz jednostkowo. A my oszczędzajmy! I gaz i wodę i prąd, a bedzie jeszcze drożej. W tym kraju nie promuje się oszczedności w paliwach, tylki ich nadmierną eksploatację.
ZGADZAM SIĘ Z WAMI, JA JUŻ NAWET NIE MAM SIŁY WŚCIEKAĆ SIĘ NA TO CO SIĘ DZIEJE W NASZYM "KOCHANYM" KRAJU, MAMY ŚWIETNĄ EKIPĘ RZĄDZĄCĄ, KTÓRA JUŻ NIE MA POMYSŁÓW NA JAKIEKOLWIEK POZYTYWNE ROZWIĄZANIA, WIĘC WYMYŚLAJĄ TAKIE IDOITYZMY. TO JEST PRZEJAW BRAKU WYOBRAŹNI CO DO SKUTKÓW PODEJMOWANYCH DECYZJI. ZUŻYWAJMY WIĘC WIĘCEJ GAZU CO TO TERAZ ZA RÓŻNICA.
mnie to niedotyczy ja nie używam gazu bo mam wszystko na prąd kuchenke, ogrzewanie, itd.