"Jednak niczego niewłaściwego ani groteskowego nie widzi w nim najwyraźniej Minister Gospodarki Jerzy Hausner. Bowiem jego projekt ustawy o rentach i emeryturach zakłada, że od 2023 roku kobiety mają pracować do 65. roku życia. Ustawa jest częścią wiosennego planu ratunkowego dla finansów państwa. Rząd ma ją przyjąć 30 marca, potem trafi do Sejmu.
- Projekt ustawy proponuje podnosić wiek emerytalny kobiet od 2014 r - co rok o pół roku - wyjaśnia Witold Gintowt- Dziewałtowski, poseł SLD. - Do 65. roku życia musiałyby pracować kobiety urodzone po 31 grudnia 1948. Nie jestem pewien czy to najlepszy pomysł, bo też i nie bardzo widzę, abyśmy mieli oferty pracy dla tych wszystkich osób. Ale jest to dopiero projekt, który przed tygodniem trafił do zaopiniowania przez związki zawodowe, potem będzie jeszcze dyskutowany, a Sejm zajmie się nim zapewne nie wcześniej niż pod koniec kwietnia. A zatem propozycja ta może się jeszcze kilkakrotnie zmienić.
Projekt, póki co zakłada również, że kobiety, które ukończyły 62 lata będą się mogły starać o przejście na emeryturę częściową obejmującą 60 procent świadczenia przysługującego danej osobie po 65 roku życia".
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter