Dziennik Elbląski: Kara za wypchane?

2
12.05.2005
“Grzywna lub areszt za niezarejestrowanie wypchanego zwierzaka, czy zbiór motyli. To nie żart, a rozporządzenie ministra środowiska. Na takie kolekcje, podobnie jak na posiadanie broni, trzeba mieć zezwolenie” - napisał Dziennik Elbląski.
“Właściciele wypchanych okazów mieli czas do 2 maja na zarejestrowanie ich w biurze konserwatora przyrody w urzędzie wojewódzkim. Do olsztyńskiego biura napłynęło ponad sto takich zgłoszeń. Są jednak osoby, które tego nie zrobiły. - Coś niecoś wiem na temat konieczności rejestracji spreparowanych gatunków chronionych. Jednak tylko to co zasłyszałam od znajomych, czy przeczytałam. To jednak niewiele. Nie mam pojęcia gdzie się zgłosić, ani kto mógłby mi udzielić informacji – mówi Irena Rynkowska, właścicielka sklepu wędkarsko-myśliwskiego w Elblągu, w którym znajdują się m.in. spreparowane zwierzęta”. Więcej w Dzienniku Elbląskim.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Nie tylko zwierzaka (nb. nawet odziedziczonego po dziadku), ale ustawa mówi o częściach zwierząt. Nie wolno zabrać leżącego martwego zwierzęcia, a są nawet interpretacje, że nie wolno przechowywać znalezionych piór bocianów czy wróbli (sic!), bo są to części zwierząt chronionych. Również, jeżeli posiadasz biżuterię (nawet odziedziczoną czy niegdyś zakupioną), w której znajdują się części zwierząt chronionych jesteś zobowiązany to zarejestrować. Nic dodać nic ująć. Polska!
Robert (2005.05.13)

info

0  
  0
nie polska tylko CITES
(2005.06.01)

info

0  
  0