Bukmacherzy po elbląsku

12.02.2001
„Jak grzyby po deszczu powstają w mieście kolejne zakłady bukmacherskie. Odwiedza je coraz więcej elblążan. Każdy wierzy w swoje szczęście” - donosi "Gazeta Olsztyńska" w artykule „Bukmacherzy po elbląsku” na stronie 11.
„Zdaniem właścicieli zakładów, elblążanie nie są hazardzistami. Obstawiają raczej pewne wygrane. Cieszą się z każdej, nawet najmniejszej kwoty.” - opisuje hazardowe przygody elblążan "Gazeta Olsztyńska". ”- Hitem ostatnich tygodni są zakłady o wygraną Adama Małysza” - mówi GO Dorota Gałka, pracownik punktu bukmacherskiego. "- I choć tantiemy są niewielkie, liczba grających wzrasta. Większość odwiedzających zakłady to znawcy sportu”.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter