"- Chodzi o wyegzekwowanie obiecanych nam w ub. roku przez KUP środków na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu - mówi starosta elbląski Sławomir Jezierski. - Pracodawcy denerwują się i składają pozwy. Zgodnie z ustawą mieli otrzymać zwrot kosztów poniesionych na zorganizowanie bezrobotnym miejsc pracy. Powiatowy Urząd Pracy musi liczyć się z tym, że sąd zasądzi od niego wyszczególnione w pozwach kwoty. A jeśli PUP nie zapłaci, to obowiązek ten spadnie na jednostkę prowadzącą, czyli na Starostwo Powiatowe. Roszczenia powiatu dotyczyły kwoty 3,4 mln złotych. Kwotę tę w trakcie rozprawy Zarząd Powiatu zdecydował się obniżyć do 1 mln 264 tys. zł. Tymczasem pełnomocnik KUP przekonywał sąd, że roszczenia powiatu są bezzasadne".
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter