W ostateczności - Sanepid

19.05.2004
"Obornik ze zwierząt sąsiada wyrzucany jest zaraz za parkanem w odległości około 6 m. Smród jest niesamowity, całymi dniami. Co mam począć?" - pyta jeden z Czytelników.
Posiadam działkę w środku wioski (budowlano-rolniczą). Był tam stary dom po dziadkach, który rozebrałem. Na tym miejscu postawiłem domek – pomieszczenie, w którym wypoczywam przebywam od czasu do czasu oraz uprawiam warzywa. Kłopot jers z sąsiadem, który posiada stodoło-oborę, a w niej konia i krowę. Obornik z tych zwierząt wyrzucany jest zaraz za parkanem w odległości około 6 m. Smród jest niesamowity, całymi dniami. Co mam począć, sąsiad nie reaguje na moje prośby. Poza tym jest studnia cembrowinowa o głębokości około 12-14 m. w odległości około 20 m. Dziękuję za odpowiedz. Mikołaj. Jeżeli naprawdę z sąsiadem nie da się porozumieć, trudno, można poinformować o fakcie służby ochrony środowiska w starostwie oraz właściwą terytorialnie placówkę Sanepidu. Ale to zawsze ostateczność i może spowodować zbędne pogorszenie stosunków sąsiedzkich. Kancelaria Radcy Prawnego Rafał Kasprzycki

Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter