Wśród turystów panuje tendencja do łapania ofert „last minute” – w ostatniej chwili. Ostatnie miejsca są taniej sprzedawane i zawsze znajdzie się jakaś ciekawa propozycja na oczekiwany wyjazd.
Trochę prawdy w tym jest, jednak wytrawni turyści, którzy rokrocznie podróżują, zorientowali się zapewne, że od kilku lat, o wiele bardziej korzystna jest oferta tzw. „first minute”. Rynek turystyczny ulega znacznym zmianom i organizatorzy coraz szybciej wprowadzają nowe oferty.
Propozycje letniego wypoczynku na kolejny rok pojawiają się już jesienią. Oferty na wakacje na sezon 2014 zaczęły się pojawiać już w listopadzie 2013 roku. I jest to idealna propozycja dla tych turystów, którzy mogą zaplanować sobie urlop ze znacznym wyprzedzeniem. Ponoszą bowiem same korzyści: atrakcyjne ceny, bardzo duży wybór hoteli, i co dla elblążan bardzo ważne – są jeszcze miejsca na wyloty z Gdańska.
Z doświadczenia wiem, że nie lubimy latać z Warszawy, a już tym bardziej z Poznania, Wrocławia czy, nie daj Boże, z Katowic. Gdańsk jest jedynym lokalnym portem lotniczym w północnej Polsce i wyloty stąd sprzedają się najprędzej, gdyż turyści z całego regionu chcą latać z Gdańska. W tym miejscu warto wspomnieć, że jednak nie we wszystkich kierunkach można dostać się z Gdańska. Są kierunki, do których dolecimy tylko z Warszawy lub z Katowic.
Wracając do korzyści wynikających z wcześniejszego zaplanowania urlopu, należy do nich dodać bonusy pod postacią dodatkowych ubezpieczeń np. gwarancja niezmienności ceny to już standard przy wczesnym zakupie wycieczki, ponadto gwarancja bezpłatnej zmiany terminu – świetne rozwiązanie, jakby się okazało, że z naszym zaplanowanym pół roku wcześniej urlopem, coś poszło nie tak.
W bonusach pojawia się często gwarancja od kosztów rezygnacji, za którą normalnie trzeba dopłacać około 3 proc. wartości imprezy. Zdarzają się także gratisowe wycieczki fakultatywne. Tych wszystkich dodatków nie dostaniemy, kupując wakacje w ostatniej chwili. Złapiemy ewentualnie dobrą cenę, przebrane hotele, które nie sprzedały się w pierwszej chwili, i może się uda (albo nie uda) wylot z Gdańska.
Więc może warto pomyśleć już teraz o piaszczystych plażach, lazurowym morzu i drinkach w kokosowych łupinach pitych pod palmą?
W piątek kolejna część naszego poradnika. Już teraz zapraszamy do lektury.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter