Bezpieczni na drodze

3
25.08.2011
Piesi to w policyjnym żargonie tzw. niechronieni uczestnicy ruchu. Oznacza to tyle, że podczas wypadku nie mogą liczyć na ochronę systemów bezpieczeństwa, które znajdują się np. w aucie (pasy, poduszki bezpieczeństwa, czy chociażby sama karoseria). W konsekwencji oznacza to też, że wypadki z udziałem pieszych kończą się tragicznymi konsekwencjami.
Złamania kończyn, obrażenia głowy, obrażenia wewnętrzne. Pieszy, czy rowerzysta ma niewielkie szanse w „starciu” z samochodem osobowym, którego masa to nawet 1200 kilogramów. Głównym sposobem na poprawę bezpieczeństwa jest najprostsza rzecz a mianowicie przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Potrącenia pieszych przez nadjeżdżający samochód to dość częste zdarzenia w ostatnim czasie. Jedno z nich miało miejsce wczoraj (24 sierpnia) około godziny 13.30 na ul. Bema w Elblągu. Tam 82-letnia kobieta została potrącona przez auto. Kobieta przechodziła przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, zapewne dlatego, że chciała sobie skrócić drogę. Konsekwencje to złamana noga oraz obrażenia głowy - w takim stanie została przewieziona karetką do szpitala.
   Bardzo często policjanci z ruchu drogowego lub ci, którzy prowadzą dochodzenia dotyczące wypadków drogowych spotykają się z winą pieszych, którzy wchodzili często wprost pod nadjeżdżający pojazd nie dając kierowcy żadnych szans na bezpieczne zatrzymanie auta.
   Pamiętajmy więc o tym by:
   - przechodzić przez jezdnię tylko w miejscach wyznaczonych
   - nawet gdy mamy zielone światło upewniać się czy nie nadjeżdża auto
   - gdy czekamy na zielone światło wchodźmy na przejście tylko wtedy, gdy sygnalizator zacznie je wyświetlać a nie gdy ruszą inni
   - dochodząc chodnikiem do wjazdów np. na teren marketów lub większych parkingów zwracajmy uwagę czy ktoś kto jedzie autem nie zamierza skręcać i przeciąć nam drogi
   
mł. asp. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu

Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Nowacki a co powiesz o pieszych którzy przestrzegaja zasad i bezpieczeństwa ruchu drogowego a mimo to doznaja urazów lub gina na drogach w wypadkach ? Masz dla nich jakąś receptę ? I nie kręć bo takiej nie ma dlatego że wina wtedy leży tylko po stronie sprawcy wypadku. Jedmym słowem niewinni przestrzegajacy zasad w żaden sposób nie są chronieni.
(2011.08.25)

info

0  
  0
wniosek z tego taki ze jeżeli pieszy chce żyć to niech lepiej w sytuacji zagrożenia nie przestrzega zadnych przepisów tylko bierze nogi za pas i spir. .a z miejsca zagrożenia
policmajster (2011.08.25)

info

0  
  0
Do pierwszego komentarza: O co chodzi w Twojej wypowiedzi? Czy gdzieś w tym artykule jest napisane, że kierowcy są zawsze niewinni, albo nie stwarzają zagrożenia. Wyrosło nam niestety pokolenie, które nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Przełożę więc Tobie na prostszy język: Chcesz być bezpieczniejszy - zacznij od siebie! Bezpieczny w 100% i tak nigdy nie będziesz. I to bez względu na to czy jesteś pieszym, rowerzystą, kierowcą czy pasażerem.
mc2 (2011.08.25)

info

0  
  0