Bez umowy

28.10.2004
Ponieważ Agencja Nieruchomości Rolnej nie wystawia faktur za dostarczane ciepło, trudno się zorientować ile w jakim terminie i za co należy zapłacić. Czy taka sytuacja jest prawidłowa? - pyta Pani Regina.
W lipcu 2004 roku Agencja Nieruchomości Rolnych w Elblągu przejęła na własność kotłownię, która zaopatruje mieszkańców osiedla w ciepłą wodę oraz w energię cieplną. Mimo że upłynęło już nieco czasu i sezon grzewczy rozpoczął się, do mieszkań dostarczana jest i ciepła woda, i ciepło do kaloryferów, to z odbiorcami nie zawarte zostały umowy o dostarczanie ciepłej wody i energii cieplnej. Jak poinformował mnie zarządca wspólnoty mieszkaniowej, umowy takie zostały podpisane przez zarządców w imieniu właścicieli poszczególnych lokali mieszkalnych. Zgodnie z tą umową właściciele lokali zobowiązani są do uiszczania opłat za wodę i ogrzewanie do Agencji Nieruchomości Rolnej. Ponieważ ANR nie wystawia faktur za dostarczane ciepło trudno się zorientować ile w jakim terminie i za co należy zapłacić. Czy taka sytuacja jest prawidłowa? Jak w takim wypadku wyglądać będzie rozliczanie poszczególnych odbiorców i ściąganie ewentualnych zadłużeń? Co stanie się w przypadku odmowy płacenia za wodę czy ogrzewanie? Czy w przypadku gdy zarządca podpisał umowę w imieniu właściciela lokalu można pociągnąć do odpowiedzialności tego drugiego, który treści umowy nie zna lub może się z nią nie zgadza i nigdy by jej nie podpisał? Z wyrazami szacunku Regina M. (nazwisko znane Redakcji) W każdym wypadku Zarządca jest przedstawicielem federacji właścicieli mieszkań. Jeżeli została podpisana umowa (dostarczenia lub sprzedaży medium - ciepła), a dotyczy ona poszczególnych mieszkań - w podpisaniu umowy muszą brać udział poszczególni właściciele , chyba że prawomocna uchwałą upoważnili do tej czynności zarządcę i on za nich to czyni. Poza tym Agencja (jako sprzedawca medium) obowiązana jest wystawiać rachunki w których pokazuje sposób obliczenia należności lub ewentualny ich rozdział pomiędzy poszczególnych właścicieli. Rzeczą nie do pomyślenia jest aby właściciele nie mogli się zapoznać z treścią umowy i żeby zarządca nie ponosił konsekwencji źle przeprowadzonych operacji administracyjno-prawnych. On za nie odpowiada i musi się z nich rozliczyć - tak jak z każdej złotówki wpłaconej przez właściciela na rzecz wspólnoty i tytułem opłat za media.
Wojciech Pawlak

Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter