To był ważny mecz dla obu zespołów. Olimpia w przypadku zwycięstwa awansowałaby na drugą pozycję w tabeli, Motor chciał się zrehabilitować za porażkę 2:4 z Pogonią Siedlce w poprzedniej kolejce.
Pierwsi 100-procentową sytuację strzelecką wypracowali sobie gospodarze. Już w 7. minucie Yan Senkevich wysłał piłkę w pole karne, bramkarz Motoru Sebastian Madejski odbił piłkę w pole gry. Tam dopadł do niej Kamil Wenger, wystawił piłkę Hubertowi Czarnemu, a ten z kilku metrów strzelił niecelnie. Odpowiedź gości była natychmiastowa. W 10. minucie bramkarz Olimpii Andrzej Witan obronił silny strzał z rzutu wolnego Tomasza Swędrowskiego.
Deszcz, który padał przed meczem, miał wpływ na płynność gry. Obrońcy obu zespołów musieli uważać, żeby przypadkowa strata piłki nie skończyła się utratą bramki.
W 29. minucie obejrzeliśmy składną akcję gospodarzy. Hubert Krawczun wypuścił Miłosza Kałahura na wolne pole, ten ładnie podał do Piotra Kurbiela. Napastnik gospodarzy strzelił celnie, ale na posterunku był Sebastian Madejski. 10 minut później Michał Czarny chybił po dośrodkowaniu Piotra Kurbiela.
W przerwie meczu doszło do miłej uroczystości, podczas której kwiatami uhonorowano Igę Baumgart-Witan – zdobywczynię złotego medalu w sztafecie mieszanej 4 x 400 metrów i srebrnego krążka w sztafecie kobiet 4 x 400 metrów na igrzyskach olimpijskich w Tokio, a prywatnie żonę bramkarza Olimpii.
W drugiej połowie meczu goście zaczęli mieć trochę więcej miejsca. W 54. minucie Damian Sędzikowski postraszył bramkarza Olimpii. Kilka minut później Łukasz Sarnowski uniemożliwił Vitinho skonstruowanie groźnej sytuacji.
Mecz „rozkręcił się” w końcowych minutach. W 78. minucie Andrzej Witan zanotował kolejną kapitalną interwencję, broniąc bardzo groźny strzał Vitinho. Bramkarz gospodarzy dołożył cegiełkę do wywalczenia punktu w dzisiejszym meczu.
Olimpijczycy odpowiedzi niemal natychmiast. Szymon Stanisławski podał do Piotra Kurbiela, strzał napastnika gospodarzy obronił Sebastian Madejski. Kilka minut później Stanisławski miał szansę otworzyć wynik meczu. Znów jednak bramkarz Motoru był na posterunku.
W następnej kolejce podopiecznych Tomasza Grzegorczyka czeka bardzo ciężki mecz. W Rzeszowie zmierzą się z liderem II ligi – tamtejszą Stalą.
Olimpia Elbląg – Motor Lublin 0:0
Olimpia: Witan – Guilherme, Piekarski, Czarny, Wenger, Kałahur, Krawczun, Krasa, Senkevich (72' Stanisławski), Kurbiel (84' Winsztal), Milanowski (57' Sarnowski)
Statystyki meczu (za TVP Sport, na pierwszym meczu Olimpia, Elbląg, na drugim Motor Lublin)
Posiadanie piłki: 49 proc. : 51 proc.
Strzały: 12:11
Strzały celne: 3:7
Spalone: 1:1
Rzuty rożne 4:5
Faule 12:19
Rzuty karne: 0:0
Żółte kartki 4 (Krawczun, Krasa, Milanowski, Sarnowski) : 2
Czerwone kartki 0:0
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg