Od poniedziałku Olimpia Elbląg żyje w podróży, tuła się po różnych miejscowościach w Polsce. Puchar Polski okazał się wakacyjną przygodą i romantyczne marzenia o zamieszaniu w tych rozgrywkach zostały pogrzebane w rundzie wstępnej. Można skupić się na lidze i spróbować pokonać niepokonaną na własnym terenie Skrę, która po niemrawej inauguracji ostatnio punktuje maksymalnie.
Klub spod Jasnej Góry rozpoczął sezon falstartem, przegrali w pierwszym meczu 0:3 w Krakowie z Hutnikiem. Potem terminarz zapewnił dwa mecze na własnym terenie i Skra pokonała najpierw Sandecję Nowy Sącz, a ostatnio Polonię Bytom. Z Sandecją gola na wagę trzech punktów zdobył w czwartej minucie doliczonego czasu gry nowy zawodnik, Paweł Kucharczyk. Sprowadzony ze Stali Stalowa Wola gracz jest jednym z piętnastu piłkarzy, którzy w przerwie letniej zasili najbliższego rywala Olimpii. W minionej kolejce po raz kolejny zwycięska bramka wpadła w końcowych fragmentach. Autorem gola był Tobiasz Kubik, czyli kolejny zawodnik, którym w letnim okienku znalazł angaż w Skrze.
- W piątek nasza drużyna powalczy o trzecie z kolei zwycięstwo po nieudanej inauguracji z Hutnikiem. Piłkarze Skry odnieśli dwa zwycięstwa, więc ta drużyna idzie w dobrym kierunku. Nasi nowi młodzi piłkarze, którzy do nas dołączyli podczas letniego okna transferowego, bardzo dobrze się zaadaptowali w Skrze. Należy zwrócić uwagę na fakt, że w obu spotkaniach strzelaliśmy bramki w końcówkach, co świadczy o naszej determinacji, wielkim charakterze oraz walce do końca naszej drużyny. Możemy być optymistami przed kolejnymi spotkaniami II ligi - mówił w rozmowie opublikowanej przez portal czestochowskie24.pl rzecznik prasowy Skry Częstochowa, Daniel Flak.
W kadrze Skry znajduje się także były piłkarz Olimpii. Mowa o Dawidzie Wojtyrze, który w rundzie wiosennej ubiegłego roku reprezentował rezerwy Rakowa Częstochowa, a wcześniej, jesienią, grał dla elbląskiego klubu. Dla żółto-biało-niebieskich rozegrał 21 spotkań (18 ligowych i 3 w PP), strzelił 4 bramki (3 w lidze i 1 w PP). W obecnym sezonie wybiegł w pierwszym składzie na inaugurację sezonu, ale 40. minucie opuścił boisko po czerwonej kartce.
Duża liczba zmian personalnych w Skrze jest spowodowana spadkiem z I ligi. Miniony sezon częstochowianie zakończyli na szesnastej pozycji i należało się pogodzić z opuszczeniem zaplecza Ekstraklasy po dwóch sezonach.
Zapewne jednym z powodów spadku był brak możliwości rozgrywania meczów na własnym boisku. Przez większość pierwszoligowej przygody częstochowscy piłkarze byli zmuszeni do trenowania na różnych obiektach w pobliżu Częstochowy, mecze rozgrywali m.in. w Bełchatowie albo na boiskach rywala, gdzie Skra była formalnym gospodarzem. Obecnie zespół wrócił na swój stadion przy ul. Loretańskiej 20, ale problemem jest brak trybun i tym samym mecze rozgrywane są bez publiczności.
Olimpia od początku tygodnia pozostaje poza Elblągiem. We wtorek mecz w Siedlcach, potem trening w miejscowości Skórzec, w piątek spotkanie w Częstochowie. Jak wiemy, trener Gomułka rotował w składzie w ostatnim pucharowym meczu i śmiało można zakładać, że o ligowe punkty wybiegnie inna "jedenastka". Wciąż nie można skorzystać z kontuzjowanych: Danilczyka, Czernisa i Gabrycha.
Bilans konfrontacji
6 meczów: 4 zwycięstwa Olimpii, 2 zwycięstwa Skry
bramki: 7:4 dla Olimpii
22.08.2018 r. - Olimpia Elbląg - Skra Częstochowa 1:0 (Bojas)
09.03.2019 r. - Skra Częstochowa - Olimpia Elbląg 2:1 (Markowski)
19.10.2019 r. - Skra Częstochowa - Olimpia Elbląg 0:2 (Lewandowski, Demianiuk)
11.07.2020 r. - Olimpia Elbląg - Skra Częstochowa 1:2 (Wenger)
02.12.2020 r. - Skra Częstochowa - Olimpia Elbląg 0:1 (Kiełtyka)
23.05.2021 r. - Olimpia Elbląg - Skra Częstochowa 1:0 (Tkaczuk)
Skra Częstochowa - Olimpia Elbląg w piątek, 11 sierpnia, godz. 19. Transmisja w WP Pilot.
Patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl