Trzy punkty na Agrykola

35
20.10.2024
Trzy punkty na Agrykola
fot. Mikołaj Sobczak
Olimpia pewna, skonsolidowana, agresywna i co najważniejsze zwycięska. Spotkanie od początku do końca kontrolowane, na zero z tyłu i z kilkoma sytuacjami w ofensywie. Taką Olimpię chce się oglądać. Zobacz zdjęcia.

Oczywiście żółto-biało-niebiescy faworytem nie byli, bo ciężko żeby drużyna z ostatniego miejsca przed jakimkolwiek spotkaniem była stawiana jako kandydat do zwycięstwa. Przed meczem wiedzieliśmy, że kolejne spotkanie wygrała Skra Częstochowa, zatem sytuacja w tabeli dla elblążan zrobiła się mało komfortowa.

Samo spotkanie z KKS-em rozpoczęło się z lekkim opóźnieniem. Przyczyny? Lakoniczny komunikat od spikera nie pozwolił poznać szczegółów. Gdy w końcu mecz się rozpoczął, oglądaliśmy Olimpię inną niż w dotychczas. Podopieczni trenera Przybyły wyszli na boisko jakby najedli się całego wiadra witamin. Od pierwszego gwizdka pressing, zaangażowanie, jeżdżenie na tyłkach. Przyjemnie się oglądało drużynę, która prowadziła grę na połowie przeciwnika, stwarzała sytuacje, dążyła do strzelenia bramki. W końcu się udało za sprawą dośrodkowania Dawida Czaplińskiego i wykończenia Oskara Kordykiewicza. Akcja wychowanków, dwunasta bramka Olimpii w bieżącym sezonie, trzeci gol “Ozzego” w lidze. Na trybunach szał radości wymieszany z konsternacją. Chyba niewielu uważało, że Olimpia będzie się prezentować tak dobrze.

- Mogliśmy dłużej popracować, potrenować, poprzebywać razem. Udało się nieco scalić drużynę mimo problemów sportowych i poza sportowych. Chcieliśmy stworzyć "team". - m.in. takie słowa wypowiedział po meczu trener Karol Przybyła. Można przypomnieć, że Olimpia do spotkania z KKS-em przystąpiła po dwutygodniowej przerwie, bo mecz z ŁKS-em II Łódź został przeniesiony na najbliższą środę.

Druga połowa była nieco bardziej wyrównana. Trener KKS-u robił ,co mógł. Szukał rozwiązania, wymieniał zawodników, ale gra jego zespołu pozostawiała wiele do życzenia. Goście swoje szanse w zasadzie mieli w końcówce, ale pokonanie “profesora” Witana było zadaniem niewykonalnym. Bramkarz Olimpii fruwał między słupkami leciutko jak motyl, a skutecznymi interwencjami żądlił jak pszczoła marzenia KKS-u dotyczące remisu. Elblążanie i tak stworzyli więcej dogodnych sytuacji. Próbował Kozera, Kuczałek, Yatsenko, ale zabrakło odpowiedniej finalizacji.

Na tyłach świetnie prezentowała się cała trójka obrońców. Ponownie defensywa składała się z Tiahlo, Wierzby i Mruka. Ten ostatni zagrał 30 mecz w żółto-biało-niebieskich barwach w II lidze (ogólnie 31 raz w Olimpii), ale w 72. min. był zmuszony opuścić boisko. Miejmy nadzieję, że nie przytrafiła się poważna kontuzja. Swoją drogą w meczu nie wystąpił Hubert Matynia z powodu urazu nogi.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni. Te punkty są nam niezbędne. (...) Od pierwszej do ostatniej minuty graliśmy wysokim pressingiem. Wiedzieliśmy, że KKS ma indywidualności, ale mieliśmy świetnie przygotowaną analizę, niczym nas KKS nie zaskoczył. Ogromne gratulacje dla chłopaków, także w kwestii tych problemów poza boiskowych. - mówił po meczu trener Karol Przybyła.

Olimpia zagrała bardzo pewnie i obiecująco. Drugi mecz z rzędu nie straciła bramki. Progres jest widoczny, ale to nie czas na otwieranie szampanów. Zanim Olimpia ewentualnie dojedzie do mety, musi pokonać jeszcze wiele okrążeń z przeszkodami.

 

Olimpia Elbląg - KKS 1925 Kalisz 1:0 (1:0)

1:0 - Kordykiewicz (23. min.)

 

Olimpia: Witan - Czapliński (87’ Łaszak), Wierzba, Tiahło, Mruk (72’ Szczudliński), Fadecki, Stępień (72’ Kuzimski), Szałecki (87’ Czernis), Kuczałek, Kordykiewicz (65’ Yatsenko) Kozera

 

Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg

qba

qba.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Ciężko było wrzucić zdjęcie na którym byłby strzelec bramki Kordykiewicz? Brawo Olimpia, punkty potrzebne jak tlen. Oby tak dalej. ZKS!!!
(2024.10.20)
Walczyć trenować, Olimpia musi się utrzymać.
(2024.10.20)

info

24  
  10
Dziku jak tam juniorzy się spisali karolka?
Alfa Romeo (2024.10.20)

info

3  
  8
Ważne 3 pkt, ale ofensywa dziś tragiczna. Walczymy dalej.
Już niedługo wieś Elbląg. (2024.10.20)

info

22  
  9
Oby kontuzje nie były poważne, trzymajta się chłopy. W środę poprawka w Łodzi, skromne 0-1 dające 3 punkty i zdecydowanie wzrosną szanse na spokojną zimę. Ps. O co chodziło z opóźnieniem wyjścia na mecz?
(2024.10.20)
Stępień to jeździec bez głowy, mógł wylecieć z boja w pierwszych minutach meczu. Za karę powinien tydzień trenować w bażantarnii. Walczyć Elbląg walczyć!
(2024.10.20)

info

14  
  9
Teraz mecz o 6 punktów w Łodzi
(2024.10.20)

info

20  
  3
Czarnoksiężniku, jak tam twoja akademia, jaki wynik rezerw? Skromne 4:0 w plecy? A jak tam ekstraklasa juniorów? Skromne 7:0 w Kielcach? Cudowne wyniki na miarę ZŁOTEJ GWIAZDKI, wspaniałe.
(2024.10.20)

info

13  
  10
Wywalcie tego "księdza" to częściej będą wygrywać. Katolicka Polska, świecka Olimpia
(2024.10.20)
Żeby dać szansę na rozwój piłki potrzebny jest nowoczesny stadion w Elblągu
(2024.10.20)