Olimpia urządza się w strefie spadkowej

61
21.09.2024
Olimpia urządza się w strefie spadkowej
fot. Mikołaj Sobczak
Ze starcia dwóch najsłabszych zespołów II ligi zwycięsko wyszli goście. Elbląska Olimpia przegrała z sąsiadem z tabeli Rekordem Bielsko-Biała. Gole dla Olimpijczyków zdobył Kacper Szczudliński oraz Mateusz Kuzimski. Sędzia nie uznał trzech bramek dla elbląskiego zespołu. Olimpia Elbląg - Rekord Bielsko-Biała 2:4. Zobacz zdjęcia.

Mecz rozpoczął Rekord od bardzo niemrawego ataku. Po rzucie rożnym gospodarze mieli problemy z wysłaniem piłki z dala od bramki strzeżonej przez Andrzeja Witana. Do tego doszedł brak koncentracji i Jan Ciućka. Efekt? Od 3. minuty Olimpia musiała gonić wynik.

Można teraz opisywać kolejne sytuacje stworzone przez podopiecznych Karola Przybyły. Ale mimo starań, i to z obu stron, wynik do przerwy się nie zmienił.

Najgroźniejszy pod bramką gości był Mateusz Kuzimski. Warto w tym miejscu wspomnieć o bramkarzu Rekordu Wiktorze Kaczorowskim, który ładnymi interwencjami potrafił swój zespół uchronić przed utratą goli. Próbkę walki tego duetu oglądaliśmy już w 10. minucie, kiedy bramkarz gości pięknie obronił strzał Kuzimskiego z rzutu wolnego.

W 18. minucie w barwach Olimpii zadebiutował Hubert Matynia, który zmienił kontuzjowanego Bartłomieja Mruka. W pierwszej części meczu oglądaliśmy jeszcze parę prób Mateusza Kuzimskiego, elbląski napastnik musiał na swoja bramkę jeszcze poczekać.

Drugie 45. minut rozpoczęło się od kolejnej próby Kuzimskiego i kolejnej bardzo dobrej interwencji Wiktora Kaczorowskiego. Niewykorzystana przez Olimpijczyka sytuacja zemściła się kilka minut później. Kontratak gości zakończył Kacper Szczudliński faulem w polu karnym. Sędzia wskazał wapno, a Daniel Świderski z 11 metrów podwyższył prowadzenie gości.

Mimo że do stylu gry gospodarze można mieć dużo zastrzeżeń, próbowali oni wrócić do gry. I... prawie się udało. W 66. minucie Kacper Szczudliński w zamieszaniu podbramkowym zrobił to, na co wszyscy czekali - zdobył kontaktowego gola. Chwilę później piłka znów znalazła się w bramce drużyny z Bielsko-Białej. Tym razem sędzia Arkadiusz Nestorowicz dopatrzył się, że nie wszystko odbyło się zgodnie z przepisami i gola nie uznał. Protesty Michała Pietronia, asystenta Karola Przybyły, zostały spacyfikowane czerwoną kartką.

Jak się miało później okazać, nie był to jedyny nieuznany gol w tym meczu, ani jedyna czerwona kartka dla elbląskiego zespołu. Ale po kolei. Zamiast 2:2 kilka minut później żółto-biało-niebiescy przegrywali 1:3. Mateusz Klichowicz pięknym strzałem z ostrego kąta sfinalizował akcję swojego zespołu.

Olimpijczycy walczyli o życie i znów... prawie się udało. W 82. minucie elblążanie ponownie umieścili piłkę w bramce Rekordu. Sędzia dopatrzył się spalonego Mateusza Kuzimskiego i gola nie uznał. Trzy minuty później blisko szczęścia był Wojciech Fadecki, piłkę po jego strzale z linii bramkowej wybił jeden z piłkarzy gości. W końcu w 89. minucie Mateusz Kuzimski doczekał się swojego gola. A kiedy chwilę później Oleksandr Yatsenko pokonał bramkarza rywali, wydawać się mogło, że Olimpia cudem wywalczy punkt. Radość okazała się przedwczesna: sędzia znów dopatrzył się spalonego i bramki nie uznał.

W doliczonym czasie gry zdążył jeszcze wyrzucić z boiska Michała Kuczałka (czerwona kartka za dwie żółte) i Kacpra Szczudlińskiego (bezpośrednia czerwona), A Olimpijczyków dobił Jan Ciućka, po którego bramce arbiter zakończył spotkanie.

W następnej kolejce podopieczni Karola Przybyły zmierzą się w Rzeszowie z tamtejszą Resovią.

 

Olimpia Elbląg - Rekord Bielsko Biała 2:4 (0:1)

Bramki: 0:1 - Ciućka (3. min.), 0:2 - Świderski (50. min., karny), 1:2 - Szczudliński (66. min.), 1:3 - Klichowicz (71 min.), 2:3 - Kuzimski (89. min.), 2:4 - Ciućka (90. min.)

 

Olimpia: Witan - Szczudliński, Czernis (60' Yatsenko), Kuzimski, Senkevich, Kordykiewicz, Czapliński (73' Kryński), Kuczałek , Fadecki, Rychter (60' Kozera), Mruk (18' Matynia)

 

Zobacz tabelę II ligi

SM

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
i 2 czerwone kartki
(2024.09.21)
Ale sie naiwniacy nabrali po meczu z Zaglebiem, ze zaraz beda wygrane i to ruszy do przodu :). Bedzie to samo co kilka lat temu w I lidze. Spadek z hukiem po rundzie jesienniej i nie bedzie co ratowac na wiosne. Prezes G. mial farta przez kilka lat utrzymajac sie nad strefa spadkowa to przyszla karma wreszcie za nieudolnosc
Marek.1 (2024.09.21)
Płonący statek niczym Titanic...
........... (2024.09.21)
Do Rzeszowa pojada to przytulam 6 co sie dzieje
CE (2024.09.21)

info

19  
  2
Tak jak pisałem w zeszłym tygodniu. To nie ma sensu. Dograjmy ten sezon dzieciakami. Podziękujmy zawodnikom obecnym. Wyniki będą te same z nimi czy bez nich W przyszłym sezonie zacznijmy od 4 ligi. Niech tam coś się dzieje z budową tej murawy i tyle. Tu nic innego już się nie wydarzy. A jeśli jakimś cudem znowu się utrzymamy. To dopiero będą jaja.
(2024.09.21)

info

32  
  7
Jak sobie spojrzalem na wyniki Stomilu w III lidze i oni nawet tam nie dojezdzaja poziomem t ostrach myslec na ile lat ugrzeznie tam Olimpia. Wroca czasy Lepki, Warechy, Sierechana itp itd dzieki jednemu gosciowi co nie ma pojecia o prowadzeniu klubu co pokazalo zwolnienie Noconia
Radek82 (2024.09.21)
Do tych co krzyczą o stadion Dla kogo??? Dla 3 ligi i dla 100 osób, póknijcie się w głowy a dla Prezydenta Elbląga nie dawać ani złotówki, to nie jest warte do wyników Wystarczy ten co jest i tak za duży
Arek12 (2024.09.21)
Wycofać Olimpię z drugiej ligi i grać na piątym poziomie w czwartej lidze gdzie po zasileniu niektórymi zawodnikami z drugiej ligi można byłoby oczekiwać rezultatów może nie dających awans, ale lokujących zespół w górnej części tabeli co by odpowiadało poziomowi miasta jak i stadionu w mieście!!!🙂
Marek11111 (2024.09.21)

info

27  
  13
Kto z kogo tu kpi? Rece opdadaja, szkoda slow. Zenada
(2024.09.21)

info

11  
  0
Guminiak! Co? Ty.... wiesz co!!
prawda_prawdzie (2024.09.21)

info

32  
  2