Wynagrodzenia studentów i absolwentów w Polsce

2
19.05.2004
Recesja gospodarcza, redukcje personelu skutecznie schładzają ambicje młodych ludzi wkraczających na rynek pracy. Szukając dodatkowego zajęcia wielu "łapie" się przeróżnych zajęć, gdyż nie zawsze otrzymują oni od rodziców tyle, aby starczyło na bieżące wydatki.
Oczekiwania pracodawców wciąż rosną, a młodzi ludzie mają świadomość, że o dobrą pracę coraz trudniej. Recesja gospodarcza, redukcje personelu skutecznie schładzają ambicje młodych ludzi wkraczających na rynek pracy. Niestety potrzeby studentów rosną, a nie zawsze otrzymują oni od rodziców tyle, aby starczyło na bieżące wydatki. Szukają więc dodatkowego zajęcia. Wielu stara się udzielać korepetycji. W zależności od tego czego dotyczą i w jakim mieście są udzielane, student może zarobić od 15 zł do nawet 50 zł za godzinę. Inni podejmują pracę jako kasjerzy w supermarketach, roznoszą ulotki, opiekują się małymi dziećmi czy starszymi osobami. Wynagrodzenie studentów za taką pracę jest różne w zależności od regionu. Bardziej zaradni i pomysłowi studenci są w stanie zarobić miesięcznie znacznie powyżej 1000 zł. Prezentujemy (źródło: internetowa lista płac, gazeta.pl) przykładowe miesięczne zarobki studentów: 2 razy w tygodniu sprzątanie biura (netto 300 zł/mc). korepetycje z języka angielskiego i hiszpańskiego (20 zł za godzinę, netto 350 zł/mc), prowadzenie „na czarno” zajęć z aerobiku w różnych klubach (brutto 531 zł/mc), roznoszenie ulotek w dużym mieście (4 – 5 godzin dziennie, brutto 600 zł/mc, opieka nad dzieckiem w małym mieście (na czarno - netto 400 zł/mc, zatrudnienie w hurtowni chemicznej (10 godzin dziennie - netto 800 zł/mc). Z badań przeprowadzonych w roku ubiegłym przez Communication Partners, w dużych miastach Polski, wynika że studenci w pierwszym roku swojej pracy chcieliby zarabiać "na wejściu" około 2582 zł (brutto). Znając jednak rzeczywistość rynkową zmniejszają swoje oczekiwania płacowe do 1805 zł. Co ciekawe po trzech latach pracy liczą na około 4944 zł (brutto). Różnice w oczekiwaniach płacowych najbardziej uzależnione są od regionu i prestiżu uczelni.
RN

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Student a student to wielka różnica. Czasami osoba bez wyższego wykształcenia jest dużo mądrzejsza od takiego studenta co ma papierek w ręku. Tak że nie chwalcie się że macie wyższe studia a jesteście gamoniowaci a takich w Polsce nie brakuje wystarczy popatrzeć na naszch rządowców. Chcieliby od razu polskę zbudować i wielkie pieniądze brać bo on'' wykształcony''. Ludzie pracują po 30 lat i maja 1.000 zł. a Wy to że macie studia to zaraz byscie chcieli 5.000. Popracuj trochę i zobacz jaki to ciężki kawałek chleba. Nie od razu Kraków zbudowali.
Jaga (2004.05.19)

info

0  
  0
Właśnie. Dlaczego za granicą liczy się nie student a fachowiec i ma tam wielkie poważanie większe jak student chodzący z nosem do góry jak u nas, tam student to kumpel robotnika i nie wstydzi sie mu podać ręki i jest jego dobrym kolegą U nas nie podchodź do takiego.
Igor. (2004.05.19)

info

0  
  0