Jak wyjaśnia Paweł Kulasiewicz, koordynator Akademickiego Biura Karier trzyetapowy program skierowany jest głównie do studentów pierwszego roku, ale mogą w nim uczestniczyć także starsi studenci.
- Podstawowym zadaniem pierwszego etapu jest przeprowadzenie cyklu szkoleń i warsztatów związanych z poruszaniem się po rynku pracy - mówi Paweł Kulasiewicz. - Dodatkowo odbywać się będą spotkania informacyjne odnośnie programów, z których korzystać mogą studenci dla polepszenia własnej pozycji na rynku edukacyjnym i rynku pracy.
W roku akademickim 2004/2005 realizowany będzie pierwszy etap programu "Szkolenie". W następnych latach odbędą się kolejne - "Doświadczenie" oraz "Praca".
W ramach etapu "Szkolenie" odbywać się będą zajęcia, m.in. z: zasad pisania CV oraz listów motywacyjnych, autoprezentacji i budowania wizerunku, organizacji czasu oraz wystąpień publicznych, rozmowy kwalifikacyjnej, aktywnych form poszukiwania pracy, w tym przy użyciu internetu.
Spotkania odbywać się będą głównie na terenie uczelni.
- Jeśli zajdzie taka potrzeba szkolenia prowadzone będą w innych -odpowiednich do ich realizacji - miejscach - dodaje Paweł Kulasiewcz.
Program "Szkolenie - doświadczenie - praca" realizowany jest we współpracy z Urzędem Pracy, który przekazuje, m.in. oferty szkoleń. Działania Akademickiego Biura Karier wspierać będą również doradcy zawodowi oraz psycholog pracy.
Akademickie Biuro Karier poszukuje wolontariuszy. Chętni mogą zgłaszać się do siedziby biura, ul. Wojska Polskiego.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
A moim zdaniem to zwykła żenada. Przestańcie się uczyć jak podawać ręke i w odpowiednim momencie patrzeć prosto w oczy, bo pracodawcę to nie interesuje (przeważnie).Polscy studenci potrafią masę różnych rzeczy, ale żadnej dokładnie.Poza sztucznym uśmiechem i dobrze dobranym krawatem nie mamy do zaoferowania niczego, co mogłoby sie przydać pracodawcy.Chyba że chcecie pracować w Biedronce...Powodzenia
Pan Paweł Kulasiewicz... ta wypowiedź brzmi jak dobre rady na odpady życiowego nieudacznika i ofiary losu. A może czas wziąć sie za siebie Panie Pawle...
A W AJKICH GODZIANCH BEDA TE SPOTAKNIA SIE ODBYWAC????
Do Elblążanina: Podobno człowiek uczy się całe życie. Ja cały czas się czegoś uczę i uczyć się będę. W ten spsób realizuję postulat: "brania się za siebie". Mam nadzieję że i inni internauci idą tą drogą. Dla sprostowania ta wypowiedz jest tylko krótką informacją, której ma zachęcić studentów do korzystania z form działalności Akademickiego Biura Karier. Zainteresowanych zapraszam do siedziby ABK na ul. Wojska Polskiego 1, II piętro, pok. 223 oraz na strone internetową: www.abk.pwsz.elblag.pl gdzie w miarę prowadzonych działań zamieszczane będą wszeklie informacje o nas i naszych działaniach. Serdecznie zapraszam :)
Otwarte Biuro Karier przy PWSZ w Elblagu to tylko zatrudnienie dla kilku osób, którzy mają jakieś tam pojęcie na temat pisania CV, listu motywacyjnego i tym podobne. Ja już w szkole sredniej miałam tego typu zajęcia i tym podobne, ktore nazywały się zajęcia fakultatywne, ktore trwały ponad 20 godzin i prowadziła je studentka I roku studiów.
Takie biuro to tylko kolejny zarobek dla pana Piotra.
Uczcie się powodzenia
Niech ktoś wreszcie zajmie się towrzeniem miejśc prac dla młodych ludzi a nie tylko mydleniem im oczu. Te wszystkie szkolenia nie mają zupełnie odzwierciedlenia do rzeczywistego życia i sytuacji na rynku pracy. Może w końcu zaczniemy edukować tych wszytskich ,którzy wybierają na stanowiska pracy kandydatów z protekcji którzy niejednokrotnie nie grzeszą rozumem.
To jak pisać C.V. to juz chyba kazdy wie...
...a który z potencjalnych pracodawców dokładnie i do końca czyta CV ? Pani Hela /kadrowa/ musi przewalić 40 CV-ałek, a przyjmą Heli siostry męża brata syna /bo to rodzina/ i kwalifikacje nie ważne, bo nawet najgorszego głąba przyuczą w parę miesięcy. No i wtedy pełną gębą fachowiec z doświadczeniem będzie. Żenada. szkoda gadać.
Formalnie nie jest się trudno przygotować a choćby i na rozmowe kwalifikacyjna. Ja poszłam bez "przygotowania" Pana Wyżej Wymienionego i dostałam prace. Dla przypomnienia : biblioteka PWSZ obfituje w liczne publikacje z dziedziny psychologii a i choćby autoprezentacji. Dla zdesperowanych co słowa pisanego nie trawią a jesli juz to w formie elektronicznej polecam biuro karier google:) - po wpisaniu haseł :praca, cv, rozmowa kwalifikacyjna otworzy się przed Wami spektrum mozliwości, trików, krotko mówiąc DARMOWA pomocna dłoń. Reasumując mą wypowiedż: za co im płacić? Niech Szanowni Państwo lepiej sie skoncentrują na nawiązywaniu wspólpracy z konkretnymi firmami i tworzeniu raportow(ups....to trza umieć!)
na temat otaczającego nas (skąpo) rynku pracy. Owe raporty uswiadomiłyby (może) naszej uczelni, że nauczycieli już jest a tyci tyci za dużo...no tak...wykładowcy też muszą z czegoś żyć:-)