Teatralny weekend

08.09.2006
W najbliższy weekend (9 i 10 września) elbląski teatr zaprasza na spektakl „Samotny Zachód”. To quasi-biblijna opowieść o tym, jak rodzi się zło i jak trudno kroczyć ścieżką prawości.
„Samotny zachód” to utwór Martina Mcdonagha, jednego z najwybitniejszych współczesnych irlandzkich dramaturgów. Za tło wydarzeń ma autentyczną, głęboką irlandzką prowincję z jej specyfiką, wpływającą na mentalność, obyczaj i język mieszkańców. Wieś tutaj nie jest urokliwą oazą spokoju i folkloru. Wręcz przeciwnie - tu rządzą nienawiść, ignorancja i złość. „Samotny Zachód” to rzecz o dwóch braciach związanych mroczną tajemnicą zbrodni, skazanych na siebie i nienawidzących się; o księdzu alkoholiku, rozpaczliwie poszukującym sposobu na wybawienie swoich grzesznych parafian, a także młodej dziewczynie, w której niewinność i pragnienie miłości walczy z cynizmem i rezygnacją. Spektakl wyreżyserował Grzegorz Kempinsky, zaś scenografię przygotowała Bożena Pędziwiatr. Występują: Tomasz Muszyński i Jacek Wojciechowski (bracia Connor), Marek Chronowski (ojciec Welsh) oraz Marta Masłowska (Girleen Kelleher). „Samotny Zachód” zostanie zaprezentowany 9 i 10 września o godz. 19 na małej scenie elbląskiego teatru.
A

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter