Stary Elbląg ożywa

7
12.07.2001
Stary Elbląg ożywa
Niemal 100 unikatowych elbląskich map, grafik, rysunków, fotografii i plakatów z lat 1901-1945 można oglądać do końca wakacji na Podzamczu elbląskiego Muzeum.
Z kolorowych i czarno-białych dokumentów wyłania się obraz miasta, które z powierzchni ziemi znikło w 1945 r. z neogotyckim kościołem Trzech Króli, ratuszem (stał w miejscu, gdzie dziś znajduje się hotel Elzam) i elbląską Starówką - uważaną za jedną z najpiękniejszych w Europie. Niektóre budynki i miejsca wciąż istnieją - jak siedziba najważniejszego w swoim czasie przedsiębiorstwa Ferdynanda Schichaua, a następnie przejętego przez jego zięcia - Carla Ziese (dziś siedziba największego elbląskiego zakładu przemysłowego Alstom Power) i gęsto obudowane nabrzeża rzeki Elbląg (choć dziś wiele obiektów popadło w ruinę lub nie istnieje). Duża część materiałów dotyczy prężnie rozwijającego się od przełomu XIX i XX wieku przemysłu elbląskiego. Z miasta portowego Elbląg stał się wtedy miejscem, gdzie w stoczni Schichaua budowano statki, w fabryce Komnicka lokomotywy i automobile i gdzie mieściła się największa w Europie fabryka cygar - Loesera i Wolffa. Na wystawie obejrzeć można nawet miniaturowe modele: skonstruowanej w 1912 r. lokomotywy na parę i dalekobieżnego automobilu produkowanego w Elblągu od roku 1925. Pierwsza połowa XX wieku to także intensywny rozwój samego miasta. W ciągu niespełna pół wieku liczba mieszkańców Elbląga wzrosła od 53 tysięcy (1901) do 100 tys. w końcu wojny. W Muzeum obejrzeć można kopie gazet wydawanych w języku niemieckim, zaproszenia na koncerty i spektakle prezentowane w Teatrze Miejskim oraz reklamy uroków miasta i okolic. Zgromadzone na wystawie dokumenty pochodzą ze zbiorów Zrzeszenia Byłych Mieszkańców Elbląga z Niemiec, Szwajcarii i Stanów Zjednoczonych - "Truso" oraz Muzeum Niemiec Zachodnich w Munster, w którym mieści się siedziba zrzeszenia.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

A młody umiera...
Drzazga (2001.07.12)

info

0  
  0
stały czytelnik "drzazga" jest takim pesymistą, że aż strach pomuśleć, jak to wytrzymują jego bliscy? a może on ich nie ma i dlatego jest taki zgryźliwy? po prostu drzazga!
oko ludzkości (2001.07.13)

info

0  
  0
Rzeczywiście opinie Drzazgi mogą zdołować największego optymistę. Każda pozytywna informacja o tym co dzieje się w mieście jest zawsze bombardowana. Grunt to dobre samopoczucie.
drugie oko (2001.07.14)

info

0  
  0
Przepraszam jeżeli kogoś z Was uraziłem. „Drzazga” w Elblągu zaistniała w latach 50-60... w Głosie Elbląga. Nie wiem kto był autorem „krzywego spojrzenia” w gazecie papierowej. Myślę, że warto czasami spojrzeć na problem np. sarkastycznie i spowodować aby czytelnicy zastanowili się nad treścią artykułu i zajęli stanowisko! Quo vadis Elblążaninie? Jest mi o tyle łatwiej, że nie łączą mnie z redaktorami portElu żadne stosunki.
Drzazga (2001.07.15)

info

0  
  0
Lubię uszczypliwości Drzazgi.
iwona (2001.07.16)

info

0  
  0
Drogi Mister Drzazga Młody Elbląg nie umiera tak po prostu, Młody Elbląg zachlewa się na śmierć........
Hebel (2001.07.16)

info

0  
  0
mlody elblag sie cofa a nie umiera
kajko (2001.07.17)

info

0  
  0